W ub. roku lubelscy policjanci najczęściej karali za zbyt szybką jazdą. Sporo mandatów wypisali również za jazdę bez pasów, brak fotelików i nieprawidłowe wyprzedzanie. Drogówka łapie też hurtowo pijanych kierowców i rowerzystów.
Drogówka podsumowała ubiegły rok. Kilkuset policjantów miało pełne ręce pracy. – Wystawili prawie 150 tys. mandatów, z czego 139 486 otrzymali kierowcy, a 8470 piesi – mówi podinspektor Sławomir Góźdź, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Funkcjonariusze najwięcej mandatów wypisali za przekroczenie prędkości – ponad 82 tys. – Drugie, najczęściej karane wykroczenie, to nieprawidłowe wyprzedzanie – 16 336 mandatów. Czołową trójkę zamykają kary za brak pasów i fotelików służących do przewożenia dzieci – 14 391 mandatów – wylicza podinspektor Góźdź.
Pozostałe główne grzechy to nieprawidłowe wyprzedzanie (6681), przejazd na czerwonym świetle (4395) i wymuszenie pierwszeństwa przejazdu (4165).
Kierowcy jednak skarżą się, że policja poluje jednie na te \"grube”, drogie wykroczenia. – Wideorejstratory biorą się za filmowanie, kiedy kierowca przekroczy limit prędkości o 20, 30 km/h i więcej. Wiadomo, ta sama robota, a mandat wysoki – mówi Jarosław Orzeł, kierowca z Kraśnika, który w minionym roku \"grał” główną rolę w krótkim filmie zrealizowanym przez jeden z lubelskich wideorejestratorów.
– Taki jest charakter pracy wideorejstratorów. Jednak pozostałe patrole reagują nawet na najmniejsze wykroczenie. Świadczy o tym duża, i wciąż rosnąca, liczba mandatów za brak zapiętych pasów, przewożenie dzieci bez fotelika czy liczba 20 262 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych – kończy podinspektor Góźdź.
x
Najszybsze ogłoszenia motoryzacyjne z Twojego regionu. Tu nie grozi Ci żaden mandat za wyprzedzanie konkurencji - Regiomoto.pl.
Paweł Puzio
Komentarze