Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ireneusz Ofczarski będzie dalej w SUK w Kraśniku

Ireneusz Ofczarski pozostaje w Związku Międzygminnym \"Strefa Usług Komunalnych” w Kraśniku. Wczoraj kraśnicka Rada Miasta wybrała 4 swoich przedstawicieli do zgromadzenia Związku. Kandydatura Ofczarskiego wzbudziła jednak najwięcej emocji.
Ireneusz Ofczarski będzie dalej w SUK w Kraśniku
Kandydatura Ofczarskiego wzbudziła najwięcej emocji podczas sesji Rady Miasta w Kraśniku
Radni wybrali do zgromadzenia SUK 4 osoby spośród 5 kandydatów. Są to: Piotr Iwan i Agnieszka Lenart – oboje z Lewicy, Razem dla Kraśnika i Powiatu, Ireneusz Ofczarski (kandydat radnych Platformy Obywatelskiej i Lubię Kraśnik) i Konrad Węcławski (rekomendowany przez klub Prawa i Sprawiedliwości). Kandydatura Ireneusza Ofczarskiego, przewodniczącego Związku przez 4 ostatnie lata wzbudziła najwięcej emocji. – Nie komentuję tego wyboru – ucina Jerzy Misiak, przewodniczący klubu PiS. Zdaniem przedstawiciela Lewicy to dobra decyzja, mimo kontrowersji wokół osoby Ofczarskiego. – Panuje obiegowa opinia, że Ofczarski sprawował tę funkcję budząc różne emocje – mówi Tadeusz Członka, przewodniczący Rady Miasta w Kraśniku. – Uważam jednak, że bardzo dobrze, że został wybrany. Węcławski i burmistrz Włodarczyk będą mieli wgląd w dokumentu Związku. Może pęknie ten dmuchany balon. Wszystkie sprawy muszą ujrzeć światło dzienne. Media kilka razy opisywały nieprawidłowości w SUK. Chodziło m.in. o wynagrodzenie Piotra Czubińskiego, byłego burmistrza i przewodniczącego Związku w latach 2002-2006. Regionalna Izba Obrachunkowa uznała, że pobierał on niesłusznie pensję jak za pracę etatową. Chodziło o 150 tys. zł. Czubiński pieniędzy nie oddał, bo wygrał sprawę w sądzie pracy. Przed sądem SUK reprezentował właśnie Ofczarski, który tłumaczy, że przedstawiał stanowisko Związku, poparte uchwałą przyjętą z opóźnieniem, że Czubińskiemu należy się wynagrodzenie. – Nie ja ustalałem płacę. To nie dzięki mnie Czubiński wygrał w sądzie. Sąd pytał mnie tylko, na czym polegała jego praca – tłumaczy Ireneusz Ofczarski. Stwierdza jednocześnie, że nie ma sobie nic do zarzucenia w sprawie prowadzenia Związku. – Mam czyste sumienie – zapewnia Ofczarski.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama