S17: Oddali domy i działki, odszkodowań nie dostali

Udostępnij na Facebook Chodzi o około 1,2 tys. gospodarstw i innych nieruchomości, które przejęło państwo by wybudować drogę ekspresową S17. Mieszkańcy musieli opuścić domy, ale pieniędzy za swoją własność nie dostali do dziś. Tymczasem budowa trasy ruszyła. Kiedy doczekają się odszkodowań? Tego nie wie nikt. Wszystko przez to, że osiem osób odwołuje się w sprawie budowy trasy (chodzi m.in. o złe rozmieszczenie ekranów przeciwhałasowych). Dopóki problem ten nie zostanie rozwiązany, nie rozpocznie się też procedura odszkodowawcza. - Może ona ruszyć dopiero po rozpatrzeniu odwołań - tłumaczy \"Kurierowi Lubelskiemu\" Małgorzata Tatara, rzeczniczka wojewody. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewnia mieszkańcom lokale zastępcze. Ale tylko na 120 dni. - Na razie moja rodzina ma opłaconą stancję. Ale co będzie po czterech miesiącach? Przecież bez pieniędzy z odszkodowania nic nie kupię ani nie wybuduję - mówi gazecie jeden z mieszkańców.