Aleksandra Wólczyńska prowadzi w głosowaniu na Sportowca Roku 2014

Dziś mija równo tydzień odkąd ogłosiliśmy rozpoczęcie zabawy. Tydzień w trakcie którego emocje sportowe udzieliły się czytelnikom, głosującym w naszym plebiscycie. Bo też całe przedsięwzięcie przypomina sportową rywalizację, spokojnie można byłoby porównać je do wyścigu. Na początku na prowadzeniu długo znajdywała się Paula Mocior, ale w końcu wyprzedziła ją Aleksandra Wólczyńska. I to jak wyprzedziła! Przynajmniej o kilka długości. Ale spokojnie, za nami dopiero pierwsze okrążenie, do mety pozostało jeszcze siedem. Niemniej kibice młodej zapaśniczki mogą mieć powody do zadowolenia. Wszak ich ulubienica prowadzi zdecydowanie, z 42 procentami wszystkich głosów. Druga w zestawieniu Mocior ma ich na koncie ponad dwukrotnie mniej! - Nie znam Oli osobiście, ale kojarzę ją ze szkoły. To miła i sympatyczna dziewczyna, nigdy nie obnosiła się ze swoimi sukcesami. U nas w szkole wszyscy mocno ją wspieramy. Ja sama wysłałam już cztery sms-y, wiem, że koledzy i koleżanki też wysyłali - mówi Kinga, jedna z osób, które oddały swój głos na Aleksandrę. - Jestem z Kraśnika i wspieram lokalny sport. Dlatego bardzo bym chciał, żeby dziewczyna z mojego miasta okazała się najpopularniejsza w regionie - dodaje pan Tomasz, który przyniósł kupony do naszej redakcji. Z dystansem do całego zamieszania podchodzi klubowy trener Suplesu, w barwach którego startuje Wólczyńska. - Zdaję sobie sprawę, jak wielu wspaniałych sportowców mamy w regionie i już miejsce w czołowej dziesiątce byłoby dla nas wielkim sukcesem. Jak dla mnie faworytem numer jeden pozostaje Paweł Fajdek - przyznaje Aleksander Płatek. Póki co młociarz Agrosu Zamość nie znajduje jednak uznania w oczach kibiców. Inaczej niż Wólczyńska, do tej pory zdecydowanie wygrywająca z Mocior i Piątkiem. Sporym zaskoczeniem może być w szczególności wysokie miejsce szerzej nieznanej fitnesski. 22-latka dopiero w tym sezonie zadebiutowała w międzynarodowych zawodach, z marszu stając się prawdziwą rewelacją i sięgając po brązowy medal mistrzostw świata juniorek. Rywalizacja o drugie miejsce pomiędzy zawodniczką SPA Orkana, a crossowcem Jakubem Piątkiem jest wyrównana. Obecnie różnica wynosi zaledwie cztery procent głosów i zmniejsza się z każdym dniem. Tuż za podium czai się ulubieniec łęczyńskiej publiczności Veljko Nikitović. Serbski kapitan zielono-czarnych potrzebuje jednak większego zaangażowania ze strony fanów, żeby zdystansować konkurentów. Z pewnością zasłużył na to po udanych występach Górnika w T-Mobile Ekstraklasie. Mocno niedoceniane są do tej pory mistrzynie Polski z MKS Selgros Lublin. W pierwszej dziesiątce i to na dość odległym miejscu plasuje się jedynie Joanna Drabik. Być może kibice przypomną sobie o naszych wspaniałych szczypiornistkach podczas rozpoczętych wczoraj mistrzostw Europy, w których reprezentacja Polski z Drabik oraz Aliną Wojtas w składzie, zaliczana jest do faworytów. Wyniki (stan na niedzielę, godz. 16.30): 1. Aleksandra Wólczyńska (42 procent głosów) * 2. Paula Mocior (20 procent) * 3. Jakub Piątek (16 procent) * 4. Veljko Nikitović (5 procent) * 5. Piotr Masłowski (4 procent) * 6. Aleksandra Rudzińska (3 procent) * 7. Ilona Działa, Kinga Kołosińska (2 procent) * 9. Konrad Czerniak (2 procent) * 10. Joanna Drabik (1 procent) * Jednocześnie do głosowania sms-owego trwa także głosowanie za pośrednictwem kuponów, które zostaną policzone 27 stycznia.