Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Agenci CBA zabezpieczyli obraz w domu byłego burmistrza Kraśnika

Obraz – olej na płótnie. Wartość – ok. 3,5 tys. zł. Odnaleziony przez agentów CBA w domu byłego burmistrza Kraśnika. Własność – Centrum Kultury i Promocji.
Agenci CBA zabezpieczyli obraz w domu byłego burmistrza Kraśnika
Płótno odnalezione w domu Piotra Cz. przedstawia Kraśnik. – Cieszę się, że temu panu właśnie mój obr
– Ładne rzeczy! Jestem zaskoczona całą tą sytuacją – śmieje Maria Monikowska-Tabisz, mieszkająca w Rzeszowie malarka. – Nigdy bym nie podejrzewała, że moim płótnem będzie zajmować się prokuratura. Obraz pochodzi z końca lat 70. Zapomniałam już o jego istnieniu, ale miło jest go znowu zobaczyć. Zabezpieczony przez Centralne Biuro Antykorupcyjne obraz składa się z dwóch, połączonych ze sobą płócien. W centralnej części jest okno. Widać przez nie pejzaż, namalowany na drugim płótnie. Agenci CBA natrafili na obraz kilka miesięcy temu, kiedy w domu byłego burmistrza Kraśnika Piotra Cz., na polecenie Prokuratury Okręgowej w Lublinie, prowadzili czynności procesowe. – Właśnie wtedy zabezpieczyli obraz, który może należeć do miejscowego domu kultury – wyjaśnia Małgorzata Matuszak z CBA. Z domu byłego burmistrza płótno trafiło do kraśnickiego Centrum Kultury i Promocji. – Obraz przyniósł agent CBA i chciał, żeby go wycenić – opowiada Ryszard Różyczki, p.o. dyrektor CKiP. – Ale niewiele o nim wiemy. Od 2002 roku nie jest bowiem prowadzona żadna ewidencja zbiorów. Prawdopodobnie obraz znalazł się tutaj w 1986 albo w 1990 roku. Obie te daty widnieją na jego odwrocie. Po odnalezieniu płótna sprawą zajęli się śledczy z Lublina. Przestępstwa się nie dopatrzyli. – Były burmistrz Kraśnika wyjaśnił, że kiedy opuszczał swój gabinet, zapakował ten obraz razem z innymi rzeczami – informuje Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Nie wiemy, czy zabrał go przez pomyłkę. Prokurator uznał, że w tym zakresie nie można więc mówić o jakimkolwiek przestępstwie. Przedstawicielka lubelskiej prokuratury podaje, że obraz powstał podczas warsztatów malarskich. Potwierdza to autorka płótna. – Ten dubeltowy obraz namalowałam, kiedy jeszcze mieszkałam w Koszalinie – opowiada artystka. – Wtedy często brałam udział w plenerach malarskich, które były organizowane w całej Polsce. Tak też trafiłam do Kraśnika. Malarka wyceniła obraz na co najmniej 3,5 tys. zł. – Ponieważ jest to jeden z nielicznych obrazów, które namalowałam – mówi Monikowska-Tabisz. – Jeden znajduje się w muzeum w Głogowie, drugi w Koszalinie.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama