ArmA III: Same dobre wiadomości

ArmA to seria symulatorów współczesnego pola walki, którym momentami bliżej do tego, na czym szkolą się prawdziwi żołnierze niż do tradycyjnych gier. Tu liczy się przede wszystkim realizm: nie ma żadnej regeneracji zdrowia, a walki toczą się na dystansach niespotykanych w innych grach. Tu właściwie opanowanie podstawowych reguł rządzących światem gry trwa dłużej niż przejście całego Homefronta czy kolejnej odsłony Call of Duty (Recenzję gry ArmA II znajdziecie TUTAJ). Co wiadomo o ArmA III? Bohemia Interactive potwierdziła, że gra zostanie wydana w przyszłym roku i tylko na PC. Zamiast środkowo-europejskich realiów (ArmA 2) akcja trójki rzuci nas na śródziemnomorską wyspę. Nie zabraknie możliwości kierowania czołgami i śmigłowcami. Nie zabraknie mnóstwa wiernie odwzorowanego sprzętu bojowego, a jeden z zaprezentowanych screenów sugeruje, że od czasu do czasu zejdziemy także pod wodę. Oprócz kampanii dla jednego gracza będzie tryb kooperacji i multi. Plus edytor do tworzenia własnych misji (a ten z ArmA 2 sprawdził się znakomicie). Dużym zmianom ma ulec oprawa graficzna, co może rodzić obawy co do wymagań sprzętowych. W zamian twórcy obiecują, że nieprędko zobaczymy coś równie dobrego.