Skatowali 14-latka w Okunince, ich szkołę skontroluje kuratorium

14-letni Dominik został pobity 1 czerwca w Okunince nad Jeziorem Białym. Trzech nastolatków z gimnazjum we Włodawie zaczepiło go w pobliżu mola. Przewrócili go na ziemię i skopali. Policjantom mówili potem, że Dominika pokazała im ich koleżanka. Chłopak miał jej kiedyś zabrać telefon komórkowy. 14-latek zmarł niedługo po przewiezieniu do szpitala. Na jego ciele nie było widocznych poważnych obrażeń. Przyczyny śmierci powinny zostać ustalone podczas sekcji zwłok. Przeprowadzono ją wczoraj. – Wyniki otrzymamy na piśmie za dwa, trzy tygodnie – mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Podejrzani o pobicie uczęszczali do gimnazjum we Włodawie dla młodzieży trudnej. Mieszkali w internacie. Kuratorium oświaty wyśle do szkoły kontrolerów. – Sprawdzą procedury, które mają zapewnić w szkole bezpieczeństwo i zasady postępowania w przypadku gdy zostanie ono zagrożone – mówi Bogdan Wagner, wicekurator oświaty w Lublinie. – Będzie również sprawdzany system oceniania uczniów, którzy sprawiają problemy wychowawcze. Dwóch 16-latków: Paweł K. i Rafał S. chodziło do pierwszej klasy gimnazjum. Teraz przebywają w schronisku dla nieletnich. Najstarszy 17-letni Dariusz U., uczeń drugiej klasy gimnazjalnej, został aresztowany. er