Po naukę z Chełma do Wiednia

Kaja Romańska – bo o niej mowa – podczas egzaminów wstępnych pokonała muzyków m.in. z Niemiec, Czech, Austrii czy Kolumbii. O jedno miejsce na uczelni ubiegało się aż 10 osób. – Nie sądziłam, że uda mi się tam dostać, sądziłam, że to będzie dobre doświadczenie wziąć udział w takim egzaminie – mówi Kaja. Tegoroczna maturzystka od października będzie studentką kierunku gitara koncertowa. – Od dziecka gram na gitarze, tym instrumentem zaraził mnie mój tata, skończyłam szkołę muzyczną I i II stopnia – dodaje. – Wielu ludziom gitara kojarzy się ze śpiewaniem przy ognisku, jednak na tym instrumencie można gać muzykę klasyczną, np. Bacha – zaznacza Kaja. I przyznaje, że miała bardzo mało czasu, żeby dobrze przygotować się do egzaminu w konserwatorium. – Chodziłam zarówno do szkoły muzycznej, jak i mojego liceum, prowadziłam też naukę gry na gitarze w domu kultury, do domu po całym dniu wracałam wieczorem. – Kaja była bardzo dobrą uczennicą, zawsze grała na uroczystościach szkolnych – przyznaje Beata Kautsch, wicedyrektor IV LO w Chełmie. Maturzystka musiała na egzaminie pokonać 9 innych chętnych. – Na dwa miejsca na tym kierunku było 20 chętnych, czyli 10 na jedno, startowali muzycy z całego świata, nawet z Kolumbii – opowiada Kaja Romańska. Maturzystka chce już teraz wyjechać do Austrii. – Żeby uczyć się w konserwatorium, muszę zdać egzamin certyfikowany z języka niemieckiego, dlatego muszę dużo się nauczyć – dodaje.