Call of Juarez: The Cartel. Dziś gangsterska premiera

Trzecia odsłona Call of Juarez z wrocławskiego studia Techland to niemal całkowicie inna gra od poprzedniczek. W końcu poprzednie Call of Juarez były klasycznymi westernami. Z tamtych gier zostało jednak tylko nazwisko jednego z bohaterów. Cała reszta jest inna. Choć nie, jeszcze jedna rzecz się nie zmieniła: to wciąż shooter TPP. Akcja The Cartel rozgrywa się współczesnych czasach na pograniczu ameryakńsko-meksykańskim. Bezpiecznie tu nie jest, bo wszystkim rządzą kartele. Te nic sobie nie robią z meksykańskiej policji. Amerykańskiej zresztą też nie, bo gra zaczyna się od zamachu bombowego na jedną z amerykańskich agencji rządowych. Rząd USA postanawia wtedy wkroczyć do akcji i zrobić to, co zawsze robi: powołać tajny i specjalny zespół. Tak poznajemy trójkę bohaterów gry. Do wyboru mamy agentkę FBI, Kim Evans, agenta DEA, Eddiego Guerra i detektywa z policji z Los Angeles, Bena McCalla (to potomek Ray\'a McCall znanego z poprzednich części Call of Juarez). Wybrana postacią kierujemy przez całą grę, a pozostała dwójka bardzo często będzie nam towarzyszyć (kierowana przez komputer lub naszych przyjaciół, bo w The Cartel nie mogło zabraknąć trybu kooperacji dla trzech graczy). W zależności od naszego wyboru, dostaniemy zmienioną fabułę i inne zakończenie. Ale tak czy inaczej przyjdzie nam rozegrać 15 misji pełnych akcji, strzelania, policyjnych nalotów, ochrony świadków i pościgów:

Gra Call of Juarez: The Cartel dziś ukazuje się tylko na Playstation 3 i Xbox 360. Wersja PC-towa oczywiście będzie, ale pod koniec sierpnia. I tylko z grą na PC będzie bardzo bogata edycja kolekcjonerska z soundtrackiem, odznaką policyjną, zapalniczką, nieśmiertelnikami, t-shirtem i mnóstwem innych dodatków zapakowanych w aluminiową walizkę. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.