Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

\"Sraj śmiało, ja wywiozę\". Reklamę wymyślił teść

\"Sraj śmiało, ja wywiozę\" - takim hasłem reklamuje się firma z Urzędowa. – Reklama ma się wyróżniać – tłumaczy przedsiębiorca.
Udostępnij na Facebook – To hasło wymyślił mój teść – przyznaje Sebastian Twardowski, właściciel firmy, która zajmuje się m.in. wywożeniem nieczystości głównie na terenu powiatu kraśnickiego. – W dzisiejszych czasach, nowej firmie jest trudno zaistnieć na rynku. Więc każdy chwyt jest dozwolony. Na samochodzie firmy znalazł się napis \"Sr…j śmiało, ja wywiozę” i numer telefonu. Zdjęcie szambowozu opublikował na blogu MM Lublin dziennikarz obywatelski. – Cóż reklama, reklama, pranie mózgu już od rana ... Niech żyje kreatywność! – napisał Fotonews. Pod tekstem szybko pojawiły się już komentarze internautów. Opinie są różne. – Podoba mi się ta reklama – napisał internauta B-artek. – Po prostu szambo! – komentuje z kolei Gracza7. Właściciel firmy z Urzędowa twierdzi, że pomysł okazał się trafiony. – To najlepszy sposób na reklamę – przekonuje Twardowski. – Konkurencja zrywa plakaty, ulotki reklamowe są drogie. A tak jak ludzie zobaczą samochód, to mogą zadzwonić. Przyznaje, że szambowóz wzbudza zainteresowanie. – Myślę, że to słowo nie jest na tyle wulgarne, żeby nie móc go pokazać. Jak okleiłem samochód jakieś 4 miesiące temu, to zrobiło się spore zamieszanie. Ludzie robią zdjęcia. Raczej podchodzą do tego z humorem, śmieją się. Nikt jeszcze nie zwrócił mi uwagi, że reklama jest niestosowna. Co na to specjaliści od reklamy? – Każdy pomysł jest dobry, ważne żeby działał – komentuje przedstawiciel jednej z warszawskich agencji reklamowych. – Regionalnie pomysł ten jest do zaakceptowania. Nie wszyscy są takiego samego zdania. – Używanie takiego języka jest wulgarne – stwierdza Iwona Kuczewska z agencji reklamowej Althea Disign w Warszawie. – To kompletnie nieprzemyślany przekaz z punktu widzenia marketingowego. – To jest skuteczne, co dla właściciela tej firmy jest ważne – ocenia z kolei dr Danuta Kępa-Figura, z zakładu dziennikarstwa UMCS, która zajmuje się m.in. językiem komunikowania społecznego. – Dla kogo jest zła? Dla kształtowania smaku językowego. Przekracza, bowiem zasady dobrego smaku. Gdybym mogła, to był poradziła właścicielowi tej firmy, żeby jednak zmienił to hasło.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama