Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pułankowice: Wycieńczone psy i kot konały z głodu

Policjanci z Kraśnika uratowali dwa wycieńczone psy i kota. Opiekunowie pozostawili zwierzęta bez jedzenia. Udało się je ocalić dzięki reakcji sąsiada – funkcjonariusza policji.
Pułankowice: Wycieńczone psy i kot konały z głodu
Policjanci odnaleźli również zagłodzonego kota (sxc.hu)
– Kolega powiadomił nas o tym wczoraj wieczorem – mówi Janusz Majewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku. – Na podwórzu u swoich sąsiadów zauważył wycieńczonego psa. Gospodarzy nikt nie widział od kilku dni. Policjanci natychmiast udali się do Pułankowic i weszli na opuszczoną posesję. Leżał tam pies przywiązany do budy. – Jego stan wskazywał, że nie jadł od kilkunastu dni – dodaje Majewski. Na miejsce wezwano Lubelską Straż Ochrony Zwierząt. – Znaleźliśmy tam psa w stanie agonalnym – mówi Aleksandra Liplianin-Białogrzywy z LSOZ. – Byłam niemal pewna, że jest martwy. Nie dawał żadnych oznak życia. Na podwórku była także suka w ciąży. Również krańcowo wycieńczona. Zwierzęta natychmiast trafiły do kliniki w Lublinie. Policjanci odnaleźli również zagłodzonego kota, którego gospodarze pozostawili w domu. Zwierzakiem zajął się funkcjonariusz, który powiadomił o całej sprawie. Zanim mundurowi opuścili posesję, na miejscu zjawił się mieszkający tam 46-letni Dariusz K. – Tłumaczył, że leżał w szpitalu, a zwierzęta nie należą do niego. Miała się nimi opiekować jego konkubina – dodaje Majewski. Okazało się, że kobieta wyjechała do Lublina, zostawiając psy i kota bez jedzenia. Teraz para może odpowiadać za znęcanie się nad zwierzętami.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama