Narzeczona Rutkowskiego chciała popełnić samobójstwo w Lublinie

W poniedziałek w południe dziewczyna usiadła w oknie na 9. piętrze budynku KUL i jak mówią świadkowie, chciała odebrać sobie życie. Na miejsce przyjechali strażacy ze sprzętem ratunkowym i długą drabiną. - Mieliśmy do czynienia z próbą samobójczą, która na szczęście została udaremniona przez jedną z naszych pracownic - mówił nam wczoraj Radosław Hałas, rzecznik KUL. - Kobieta, która chciała skoczyć, zeszła z okna. Kontakt z nią był bardzo utrudniony, została odwieziona do szpitala. Dzisiaj okazało się, że dziewczyną była narzeczona Krzysztof Rutkowskiego Luiza K. Taką informację podał Fakt. Kobieta jest na studiach doktoranckich z filozofii na KUL. Po tym jak w ostatniej chwili została uratowana, trafiła do szpitala na oddział toksykologii. Potem została przewieziona do szpitala neuropsychiatrycznego, gdzie przebywa do tej pory. Informację potwierdził w rozmowie z Moniką Olejnik w programie \"Kropka nad i\" sam Krzysztof Rutkowski. Tłumaczył, że być może nie wytrzymała obciążenia związanego ze sprawą zaginięcia półrocznej Magdy, w którą była zaangażowana. Poza tym nadzorowała również akcję w Syrii, gdzie odbijano matkę z dwójką dzieci i przeprowadzano przez granicę. - Była na linii ognia, mogła zostać zastrzelona. Być może te obciążenia w jakiś sposób się skumulowały i spwodowały jej załamanie psychiczne - mówił Rutkowski.