Taniec z VIP-ami: Rumba na wesoło

– Mimo, że mieliśmy dopiero trzy treningi, idzie nam dobrze. Małgosia coraz lepiej radzi sobie na parkiecie. Bazę do choreografii już mamy, teraz dopracowujemy tylko szczegóły m.in. ruchy bioder i gesty, które w rumbie są bardzo ważne – mówi Rozwałka. – Nie mogliśmy sobie pozwolić na bardzo trudne figury, bo Małgosia miała kiedyś kontuzję kolana. Nie znaczy to jednak, że w naszym występie zabraknie elementów widowiskowych. Na pewno będą efektowne wygięcia, które bardzo fajnie się ogląda. Zatańczymy na wesoło, ale nie zabraknie też romantycznych momentów. – Rumba jest dla mnie bardzo trudnym tańcem, chociaż z opanowaniem kroków mam już coraz mniejsze problemy. Trudność sprawia mi m.in. kontrola własnego ciała w tańcu. Zwłaszcza że w rumbie jest mnóstwo trudnych wygięć i zatrzymań. Wszystkie problemy rekompensuje Wojtek, który jest świetnym tancerzem i nauczycielem. Ma dużo cierpliwości i jest bardzo kreatywny - opowiada Małgorzata Siennicka. – Taniec latynoamerykański daje szansę na pokazanie wielu emocji i energii między partnerami. Rumba to taki rytuał uwodzenia. Relacja między partnerami to jeden z najważniejszych elementów rumby. – Oczywiście, technika też jest istotna, ale chodzi głównie o to, żeby publiczność uwierzyła w historię, którą tancerze opowiadają na parkiecie, żeby zapomnieli, że to jest gra aktorska. Tak właśnie chcemy zatańczyć podczas gali finałowej – tłumaczy Rozwałka. – Dlatego sporo czasu trzeba poświęcić na stworzenie odpowiedniego klimatu i pracę nad kontaktem z publicznością – dodaje.