Lubelski Węgiel KMŻ - Orzeł Łódź 59:31

Ekipa Lubelskiego Węgla rozpoczęła rozgrywki od porażki z Orłem 36:54, co przyczyniło się do zwolnienia szkoleniowca Grzegorza Dzikowskiego. W niedzielę nadarzyła się okazja do rewanżu, która została znakomicie wykorzystana. Podopieczni Mariana Wardzały od samego początku jeździli znakomicie, tracili bardzo mało punktów i zdecydowanie wygrali. Dzięki temu na kolejkę przed końcem rundy zasadniczej awansowali do fazy finałowej, w której wezmą udział cztery zespoły. Najlepszy z nich za rok pojedzie w ekstralidze. Przed niedzielnym meczem sporo kontrowersji wzbudzał tor przy Al. Zygmuntowskich. Nawierzchnia została przygotowana pod gospodarzy, zdaniem sędziego Remigiusza Sobstyka zagrażała jednak bezpieczeństwo zawodników. W ten sposób mecz zaczął się z blisko godzinnymi opóźnieniem, ale żużlowcy LW KMŻ i tak bez trudu znajdowali celowo zamontowane dziury. Samo zwycięstwo nie zaspokajało jednak ambicji lublinian. – Mamy chrapę na punkt bonusowy – mówił przed meczem Wardzała. Jego podopieczni wykonali zadanie z nawiązką. Osiemnaście punktów straty z pierwszego spotkania odrobili już po siedmiu biegach, a na jeden wyścig przed zakończeniem meczu przyklepali bonus. Bohaterem dnia w lubelskiej ekipie był Robert Miśkowiak, który zanotował komplet zwycięstw, ale z dobrej strony spisali się też Daniel Jeleniewski (10 pkt) i Paweł Miesiąc (11 pkt). Nie zawiódł również Karol Baran, który w ostatniej chwili zastąpił Camerona Woodwarda, kontuzjowanego podczas sobotniego Grand Prix Polski na długim torze. – Karol pojechał fantastycznie zawody, cały zespół spisał się bardzo dobrze. Troszeczkę zawiódł tylko Dawid Stachyra, ale można mu to wybaczyć – stwierdził Wardzała. Lubelski Węgiel KMŻ – Orzeł Łódź 59:31 SKŁADY I PUNKTY KMŻ: Robert Miśkowiak 15 (3,3,3,3,3), Paweł Miesiąc 11 (2,2,2,3,2), Dawid Stachyra 6 (3,t,2,1), Karol Baran 9 (2,2,3,1,1), Daniel Jeleniewski 10 (3,3,3,1,0), Tadeusz Kostro 2 (1,1,0), Mateusz Łukaszewski 6 (2,1,3,0). Orzeł: Peter Kildemand 10 (1,1,2,2,2,2), Simon Gustafsson 2 (w,d,2,0,0), Rafał Trojanowski 5 (1,2,1,0,1), Mateusz Szczepaniak 0 (0,d,w), Michał Szczepaniak 2 (d,1,1), Marcin Wawrzyniak 0 (0,d), Damian Adamczak 12 (3,2,1,u,3,3). Najlepszy czas dnia: Robert Miśkowiak – 66,06 s. w czwartym wyścigu. Sędziował: Remigiusz Substyk. Widzów: 4 tys. 1. (66,25) Adamczak, Łukaszewski, Kostro, Wawrzyniak 3:3 2. (66,49) Miśkowiak, Miesiąc, Kildemand, Gustafsson (w/u) 5:1 (8:4) 3. (66,41) Stachyra, Baran, Trojanowski, Mateusz Szczepaniak 5:1 (13:5) 4. (66,06) Jeleniewski, Adamczak, Łukaszewski, Michał Szczepaniak (d4) 4:2 (17:7) 5. (66,66) Łukaszewski, Baran, Kildemand, Gustafsson (d) 5:1 (22:8) 6. (66,78) Jeleniewski, Trojanowski, Kostro, Mateusz Szczepaniak (d) 4:2 (26:10) 7. (66,91) Miśkowiak, Miesiąc, Michał Szczepaniak, Wawrzyniak (d) 5:1 (31:11) 8. (66,82) Jeleniewski, Kildemand, Adamczak, Łukaszewski 3:3 (34:14) 9. (67,06) Miśkowiak, Miesiąc, Trojanowski, Mateusz Szczepaniak (w/u) 5:1 (39:15) 10. (66,91) Baran, Stachyra, Michał Szczepaniak, Adamczak (u2) 5:1 (44:16) 11. (67,06) Miesiąc, Gustafsson, Jeleniewski, Trojanowski 4:2 (48:18) 12. (66,56) Adamczak, Kildemand, Stachyra, Kostro 1:5 (49:23) 13. (67,28) Miśkowiak, Kildemand, Baran, Gustafsson 4:2 (53:25) 14. (66,72) Adamczak, Miesiąc, Baran, Gustafsson 3:3 (56:28) 15. (66,71) Miśkowiak, Kildemand, Trojanowski, Jeleniewski 3:3 (59:31)