Były prezes MPWiK poszedł na zwolnienie lekarskie. Wciąż zarabia

Marek Wagner został prezesem Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Lublinie w 2009 r., kiedy ze stanowiskiem pożegnał się Tadeusz Fijałka. Dwa miesiące temu, niedługo po tym, kiedy Wagnerowi skończyła się kadencja, Rada Nadzorcza ogłosiła konkurs na fotel prezesa. Zgłosiły się trzy osoby, ale dwie nie spełniały wymogów formalnych. Jedynym kandydatem pozostał więc tylko Wagner. Z ratusza zaczęły dochodzić nieoficjalne sygnały, że prezydent Krzysztof Żuk nie jest jednak zadowolony z prezesa – pisze \"Gazeta Wyborcza Lublin”. Jeszcze w czerwcu Rada Nadzorcza MPWiK ogłosiła, że pozostawia konkurs bez rozstrzygnięcia. Dzień po ogłoszeniu tej informacji prezes Wagner poszedł na zwolnienie lekarskie, na którym jest do dziś. I choć oficjalnie nie jest już prezesem spółki to wciąż jest pracownikiem lubelskiego MPWiK. Zarabia ponad 20 tys. zł brutto miesięcznie. Za pierwszy miesiąc zwolnienia lekarskiego zapłacił mu pracodawca. Teraz wypłata zasiłku chorobowego, który równa się 80 proc. wynagrodzenia spadło na Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Jak donosi \"Gazeta Wyborcza Lublin” Wagner idąc na zwolnienie lekarskie zabrał ze sobą służbowe auto. Zwrócił je dopiero w poniedziałek. Wtedy był też w firmie. Wypowiedzenia mu nie wręczono, bo Wagner jest na zwolnieniu lekarskim do 6 sierpnia. Kolejny konkurs na prezesa ma być ogłoszony w najbliższych dniach, a rozstrzygnięty w połowie września.