Marek Sadowski nowym trenerem Orionu Niedrzwica

Działacze Orionu Niedrzwica od blisko miesiąca rozglądali się za nowym szkoleniowcem. W grę wchodzili m.in. Waldemar Wiater czy Zbigniew Wójcik. Ale obaj mają już pracę. Pierwszy prowadzi Hetmana Żółkiewka, a drugi Spartę Rejowiec Fabryczny. Ostatecznie wybór padł więc na Marka Sadowskiego, który przez ostatnie pół roku był bezrobotny. – Na rynku jest wielu trenerów, ale ten najbardziej nam odpowiadał – mówi Edward Pietras, prezes Orionu. – Drużynie potrzeba świeżej, zdrowej miotły i uznaliśmy, że trener Sadowski będzie się do tego nadawał idealnie. Chcemy żeby wprowadził w ten zespół więcej życia i ostrości. Popularny „Sadek” po sezonie 2012/13 rozstał się z Lublinianką Lublin, którą rok wcześniej wprowadził do III ligi. Latem doświadczony szkoleniowiec dostał ofertę z Tomasovii Tomaszów Lubelski, ale ją odrzucił. W przypadku propozycji z Niedrzwicy tak się nie stało, a więc wiosną znów zobaczymy go na trenerskiej ławce. – Przygotowania do rozgrywek rozpoczniemy w połowie stycznia, ale na początku miesiąca chcemy zorganizować halowy turniej z udziałem lokalnych drużyn. Zaprosimy na niego nowego trenera żeby przyjrzał się grze zawodników. Może któryś z nich mógłby zasilić Orion? – mówi prezes Pietras. Wiadomo już, że w trakcie przygotowań niedrzwiczanie rozegrają kilka sparingów. Pierwszy z nich zaplanowano 9 lutego z Sokołem Konopnica, a kolejne m.in. z Janowianką Janów Lubelski (22 lutego), Opolaninem Opole Lubelskie (8 marca) i Lublinianką Lublin (15 marca). Po rundzie jesiennej Orion zajmuje dwunaste miejsce w tabeli, ale jego strata punktowa do lokat gwarantujących utrzymanie nie jest duża. W klubie nie wiadomo na razie nic o zmianach kadrowych. – Czekamy na to, co powie w tej sprawie nowy trener. Już teraz rozglądamy się za młodzieżowcem. Niewykluczone, że dołączy do nas także ktoś z doświadczonych zawodników – przyznaje Pietras. Odejść z Niedrzwicy na pewno może Karol Zych, który był na testach w Motorze Lublin i ma być dalej sprawdzany w styczniu, kiedy II-ligowiec wznowi zajęcia. – Karol poprosił nas o zgodę na treningi w okresie przygotowawczym z Motorem i ją dostał. Nie chcemy mu hamować rozwoju kariery, skoro ma możliwość gry w wyżej lidze – podkreśla prezes Orionu.