Powodem przyspieszenia ligowego kalendarza są tradycyjne „Chmielaki”. Zespoły z Krasnegostawu i Siennicy Nadolnej poprosiły rywali o grę we wcześniejszych terminach.
Pierwszą walkę o punkty milej wspominać będą piłkarze Startu. Goście byli faworytem starcia w Rejowcu z Unią. Tym bardziej, że wicemistrz chełmskiej okręgówki pretenduje w obecnych rozgrywkach do roli głównego kandydata do awansu. – Ten zespół stać na walkę o IV ligę – zapowiadał przed pierwszym gwizdkiem opiekun drużyny z Krasnegostawu Mariusz Wróbel.
W Rejowcu każdej drużynie gra się bardzo ciężko. – Nie zamierzamy nikomu ułatwiać życia – mówi Zbigniew Rumiński, prezes Unii. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Żadna z drużyn nie zamierzała się odkryć i dlatego okazji bramkowych było jak na lekarstwo. Najlepszą w Starcie miał Sebastian Sadowski, w Unii Radosław Ciołek. Napastnik gospodarzy próbował dwukrotnie pokonać bramkarza gości, ale Sebastian Kowiński z obu wyszedł obronną ręką.
Przyjezdni objęli prowadzenie w 30 minucie, kiedy Sadowski wykorzystał prostopadłe podanie, którego autorem był Karol Sobów. Po zmianie stron Start miał więcej okazji do podwyższenia wyniku. – Na listę strzelców mogli wpisać się Jakub Salitra, Daniel Chariasz i Marek Szponar – wylicza szkoleniowiec. Sztuka ta udała się ponownie Sadowskiemu, który tym razem wykończył podanie Chariasza.
– Celem był komplet punktów i to osiągnęliśmy – mówi Wróbel. – Zawiedli doświadczeni piłkarze. Drobne błędy i detale sprawiły, że przegraliśmy – podsumował trener Unii Tomasz Sąsiadek.
Unia Rejowiec – Start Krasnystaw 1:3 (0:1)
Bramki: Ciołek (85) – Sadowski (15, 63), Kloc (samobójcza 78).
Unia: Studziński – Szajduk, Rosa, Kloc, Brzezicki, Huk, Gwardiak (64 Bohuniuk), Grel, Czerwiński (71 Leśnicki), Głowacki (76 Paśnik), Ciołek.
Start: Kowiński – Nowakowski (83 Herbut), Saj, Sobów, Salitra, Dworucha (75 Ciechan), Iwan, Wójcik (75 Jopek), Szponar (83 Liszka ), Chariasz, Sadowski.
Komentarze