„Droga od urzędu gminy i w stronę Lublina i kościoła to jedno wielkie śmietnisko: butelki, papiery, śmieci, zarośnięte pełne błota i śmieci rowy przy jezdniach” – czytamy w liście podpisanym przez „mieszkańców Jabłonny”. Opisują w nim centrum podlubelskiej miejscowości. „Symbol tej gminy: w samym centrum rudera z powybijanymi szybami po dawnym domu handlowym (…).”
Wczoraj pojechaliśmy na miejsce. Pusty i zdewastowany budynek stoi tuż przy drodze wojewódzkiej z Lublina w kierunku Biłgoraja. W bliskim sąsiedztwie nieruchomości jest sklep spożywczy i przemysłowy.
– Ten budynek straszy od lat, a przecież to centrum Jabłonny – przyznaje jedna z pań, z którą rozmawialiśmy na miejscu. – To miejsce spotkań młodych ludzi, pełno tutaj pustych butelek i gumek – dodaje inna. – A budynek jest w takim stanie, że może być tu niebezpiecznie.
Magdalena Sałek, wójt gminy Jabłonna przyznaje, że budynek to faktycznie niechlubna wizytówka miejscowości.
– 9 lat temu gmina sprzedała tę nieruchomość pewnemu przedsiębiorcy. Nie jest to mieszkaniec naszej gminy – mówi Sałek. – Odkąd jestem wójtem mam z nim kontakt. W ubiegłym roku prosiłam aby został uprzątnięty teren wokół, usunięte krzaki i zabezpieczone wejście z tyłu budynku. To wszystko zostało zrobione. Zabezpieczony został też dach, żeby do środka nie ciekła woda. Myślę, że to jest dobry kierunek naszej współpracy – dodaje.
Dlaczego wcześniej nic się nie działo? Czemu budynek nie został rozebrany? Te pytania chcieliśmy zadać właścicielowi budynku. Miał się z nami skontaktować, ale tego nie zrobił.
– Z tego co wiem, to właściciel nie chce budynku rozbierać tylko go remontować. Deklaruje, że w tym roku ruszą prace remontowe. Podobno znalazł inwestora – mówi wójt Sałek.
Tymczasem stanem byłego pawilonu handlowego zainteresowała się inspekcja budowlana.
– Przeprowadzimy kontrolę i zobaczymy jak ten budynek wygląda – zapowiada Arkadiusz Mroczek, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Lublinie.
Będzie nie tylko kontrola, ale też wielkiej sprzątanie Jabłonny i innych wsi na terenie gminy. – Kupujemy samochód dostawczy na potrzeby gospodarki komunalnej – dodaje wójt gminy. – To pozwoli nam mieć mobilnych pracowników, którzy zajmą się sprzątaniem.
Osoby zajmujące się m.in. koszeniem trawy, sprzątaniem przystanków i poboczy pojawią się na ulicach najpóźniej w połowie kwietnia. Gmina chce też przeprowadzić podobną akcję sprzątania jak w ubiegłym roku – za darmo udostępni mieszkańcom kontenery, rękawice i worki.
Komentarze