Kamil Kozioł
Od wielu lat nasza współpraca z Polskim Związkiem Koszykówki układa się modelowo. Wrześniowe wydarzenie jest jedynym z jej owoców – powiedział Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Kibice już mogą zacierać ręce, bo mecz w hali Globus zapowiada się pasjonująco. Polacy w kwalifikacjach do mistrzostw Europy będą rywalizowali z Portugalią, Białorusią i Estonią. Z tego grona to właśnie rywal, który przyjedzie do Lublina jest najbardziej atrakcyjny. O sile Estończyków stanowią tacy zawodnicy jak Kristjan Kangur z włoskiego Openjobmetis Varese i Siim-Sander Vene z Żalgirisu Kowno.
Kibiców w Lublinie z pewnością najbardziej interesuje, kto znajdzie się w kadrze „biało-czerwonych”. Niestety, pewne jest, że zabraknie Marcina Gortata, Damiana Kuliga i Aarona Cela. Będą za to inne gwiazdy, a wśród nich Maciej Lampe. Były zawodnik Phoenix Suns i FC Barcelona w nowym sezonie będzie reprezentował barwy chińskiego Shenzhen Leopards. Ciekawą postacią jest też Tomasz Gielo, na co dzień występujący w amerykańskiej NCAA. – Jestem przekonany, że wrześniowe zawody będą stały na bardzo wysokim poziomie. Kadrowicze przygotowują się do eliminacji już od dwóch tygodni. Mike Taylor, trener reprezentacji, jest zadowolony z ich zaangażowania – mówi Grzegorz Bachański, prezes Polskiego Związku Koszykówki.
Mecz rozpocznie się o godz. 20. Bilety dostępne będą na stronie abilet.pl, a transmisję pokażą sportowe kanały Polsatu.
Czas na turnieje
Reprezentacja Polski przygotowująca się do eliminacji mistrzostw Europy weźmie udział w szeregu turniejów towarzyskich. Już w piątek weźmie udział w imprezie rozgrywanej w austriackiej hali Multiversum Schwechat, gdzie zmierzy się z Islandią, Słowenią i Austrią. Tydzień później „biało-czerwoni” wystąpią w Ulm. W turnieju ERGO Supercup wezmą udział Polska, Rosja, Finlandia i Niemcy. Ostatnim etapem przygotowań będzie turniej we Włocławku rozgrywany w dniach 24-25 sierpnia. Oprócz gospodarzy pojawią się tam jeszcze Szwecja, Gruzja i Belgia. Eliminacje rozpoczną się 31 sierpnia. Polacy zagrają wówczas we Włocławku z Portugalią.
Komentarze