Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Piotr Więckowski (KM Cross Lublin): Widać światełko w tunelu

ROZMOWA Z Piotrem Więckowskim, menadżerem sekcji żużlowej KM Cross Lublin
Piotr Więckowski (KM Cross Lublin): Widać światełko w tunelu
FOT. WOJCIECH NIEŚPIAŁOWSKI
  • We wtorek zakończyliście udział w cyklu Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski. Jak ocenia pan występ zawodników KM Cross w zawodach IV rundy w Krakowie?

– Na pewno cieszą zwycięstwa biegowe, jakie odnieśli Emil Peroń i Kamil Brzeziński. To pokazuje, że zaczynają nawiązywać walkę z bardziej doświadczonymi zawodnikami, którzy jeżdżą dłużej na żużlu i na co dzień mają okazję do startów w rozgrywkach ligowych. Zabrakło nam trochę doświadczenia, żeby tych wygranych było więcej, ale widzimy już światełko tunelu. Nasza praca idzie w dobrym kierunku.

  • Trochę mniej szczęścia w Krakowie mieli wasi dwaj pozostali zawodnicy.

– Eryk Borczuch w pierwszym swoim starcie uczestniczył w wypadku, naciągnął nadgarstek i później jeździł zaciskając zęby z bólu, mimo to zdobył dwa punkty. To dobrze świadczy o tym, że potrafi wygrać ze słabościami. Z kolei Krystian Włodarczyk podczas upadku złamał ramę motocykla i nie miał na czym jechać. Był też trochę poobijany, dlatego trener uznał, że powinien zakończyć jazdy tego dnia.

  • To dla was koniec udziału w MDMP, bo w ostatniej rundzie w Krośnie będziecie pauzować. Co dały waszym zawodnikom występy w tych rozgrywkach?

– Żadne treningi nie zastąpią występu w zawodach. To możliwość zdobywania doświadczeń i sprawdzenia, w jakim miejscu się znajdujemy. Cały czas musimy startować, żeby uformować z tych chłopców prawdziwych zawodników, którzy w przyszłości mogliby być zalążkiem ligowej drużyny. Co do MDMP, to niestety formuła rozgrywek jest dla nas trochę niekorzystna. Kluby, które nie mają kompletnych składów, mogą wystawiać bardziej doświadczonych żużlowców w większej liczbie wyścigów. My mając pełen skład w wypadku kontuzji zawodnika musieliśmy odpuszczać bieg z jego udziałem. Ale chcemy, żeby wszyscy mogli uczestniczyć w zawodach, bo stawiamy na rozwój, a nie na doraźne zrobienie wyniku. Kolejna sprawa to możliwość wystawiania zawodników, którzy nie są już juniorami, ale nie ukończyli 23. lat. To świadczy o mizerii szkolenia w naszym kraju i źle prognozuje na przyszłość.

  • Jakie starty czekają jeszcze w tym sezonie waszych zawodników?

– Chcemy, by wystartowali w pozostałych rundach młodzieżowego turnieju Nice Cup. W ostatni weekend sierpnia pojedziemy na Ukrainę, gdzie weźmiemy udział w zawodach w Równem i Czerwonogradzie. Być może jeszcze raz wybierzemy się na Słowację, gdzie startowaliśmy w ostatnią sobotę.

  • Dziś w Gnieźnie kolejni wasi wychowankowie podejdą do egzaminu na żużlowe licencje.

– Wystawiliśmy 15-letniego Przemysława Olszewskiego i trzy lata starszego Macieja Kuromonowa. Obaj zaczęli treningi w ubiegłym roku. Maciek już raz podchodził do egzaminu, indywidualnie uzyskał dobry czas, ale miał pecha, bo wywrócił się podczas jazdy we czterech. Wierzę, że tym razem dopisze mu szczęście.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama