Chodzi o laboratorium w pudełku, które będzie wykrywało mikroorganizmy powodujące choroby roślin. Damy rolnikom narzędzie, za pomocą którego będą w stanie ustalić, jakie choroby będą występować na danym polu – mówi Adam Kuzdraliński, prezes lubelskiej spółki NexBio.
Gotowy jest już prototyp wynalazku, który NexBio opracowuje wspólnie z zespołem elektroników. Jego twórcy chcą, by stał się tak powszechny jak smartfon i kosztował w granicach kilkuset złotych. Urządzenie ma być proste w obsłudze i uzupełniane wymiennymi kartridżami.
– Obecnie na początku sezonu stosuje się dawkę uderzeniową, która ma zabić wszystko. My chcemy, żeby ochrona roślin stała się tak spersonalizowana, jak ma to miejsce w przypadku medycyny człowieka – tłumaczy Kuzdraliński. – Przełoży się to przede wszystkim na obniżenie kosztów i na ochronę środowiska.
W założeniu twórców, z takiego laboratorium w pudełku będą mogli korzystać nie tylko rolnicy.
– Może być zastosowanie na lotniskach, czy też do oceny czystości mikrobiologicznych różnych surowców, na przykład w przemyśle paliwowym. Spektrum zastosowań jest ogromne – podkreśla Kuzdraliński.
Lubelski startup będzie jednym z dziesięciu wynalazków z całego kraju, które 13 września będą prezentować się w Pałacu Prezydenckim. Każdy z nich związany jest z inną branżą. Wszyscy wynalazcy będą mieć tylko cztery minuty, by wzbudzić zainteresowanie potencjalnych inwestorów. Pomysły oceniać będą m.in. prezydent Andrzej Duda, wicepremier Mateusz Morawiecki oraz przedstawiciele spółek Skarbu Państwa, zagranicznych firm i tzw. anioły biznesu.
– Cieszę się, że państwo zaczyna dostrzegać, że startupy są ważną częścią nowoczesnej gospodarki. Organizacja takiego wydarzenia świadczy o tym, że pomysłowość i innowacje odgrywają coraz większą rolę. My liczymy na to, że uda się nawiązać ciekawe współprace – dodaje Kuzdraliński.
Spółka NexBio powstała w 2015 roku w ramach projektu realizowanego przez Lubelski Park Naukowo-Technologiczny. W maju tego roku zdobyła główną nagrodę w konkursie InfoShare Startup Contest w Gdańsku. Pokonała ok. 200 przedsiębiorstw z całego świata.
Chodzi o laboratorium w pudełku, które będzie wykrywało mikroorganizmy powodujące choroby roślin. Damy rolnikom narzędzie, za pomocą którego będą w stanie ustalić, jakie choroby będą występować na danym polu – mówi Adam Kuzdraliński, prezes lubelskiej spółki NexBio.
Gotowy jest już prototyp wynalazku, który NexBio opracowuje wspólnie z zespołem elektroników. Jego twórcy chcą, by stał się tak powszechny jak smartfon i kosztował w granicach kilkuset złotych. Urządzenie ma być proste w obsłudze i uzupełniane wymiennymi kartridżami.
Chodzi o laboratorium w pudełku, które będzie wykrywało mikroorganizmy powodujące choroby roślin. Damy rolnikom narzędzie, za pomocą którego będą w stanie ustalić, jakie choroby będą występować na danym polu – mówi Adam Kuzdraliński, prezes lubelskiej spółki NexBio.
Gotowy jest już prototyp wynalazku, który NexBio opracowuje wspólnie z zespołem elektroników. Jego twórcy chcą, by stał się tak powszechny jak smartfon i kosztował w granicach kilkuset złotych. Urządzenie ma być proste w obsłudze i uzupełniane wymiennymi kartridżami.
Komentarze