Wyjazd do Żor okazał się bardzo szczęśliwy dla akademickiego zespołu. Podopieczne Patryka Maliszewskiego przez długi czas przegrywały, ale znakomicie spisały się po przerwie. W pierwszej połowie o ich grze wiele dobrego nie można napisać. Wynik 10:16 po 30 min nie napawał optymizmem. Okazało się jednak, że lublinianki mają w sobie olbrzymie pokłady ambicji i już w 45 min doprowadziły do remisu, a chwilę później za sprawą Magdaleny Markowicz nawet wyszły na prowadzenie. Decydujący cios zadały w samej końcówce, kiedy odskoczyły na dystans czterech bramek. Świetną partię zagrała Jagoda Lasek, która zdobyła aż 7 bramek. (kk)
MTS Żory – MKS AZS UMCS Lublin 26:30 (16:10)
Żory: Matczak – Pietrzak 7, Justka 5, Moskal 5, Mikosz 3, Kowal 3, Busk 2, Romanowska 1, Stuchlik, Redlecka, Matusik, Jakóbczyk, Suda. Kary: 6 min.
AZS UMCS: Nózka, Gruszecka – Lasek 7, Szyszkowska 6, Markowicz 5, Nazar 5, Blaszka 3, Bańka 1, Ziętek 1, Rossa 1, Szempruch 1, Wojdyło. Kary: 14 min.
Sędziowali: Lesiak i Lidacka (obaj Kraków). Widzów: 100.
Komentarze