Niektórzy potencjalni rywale, na przykład Czesi, mówią wprost, że kadrę Jerzego Brzęczka uważają za najsłabszą z tego zestawienia i chętnie zmierzyliby się z nią w kwalifikacjach.
- W pierwszym koszyku jeden gigant goni drugiego. Można trafić na przykład Francuzów, którzy są mistrzami świata, albo mocnych Belgów, Anglików lub Chorwatów. Ale jest także Polska, która jest zespołem do ogrania.
Czesi pokonali już ją podczas Euro 2012, a także w niedawnym meczu towarzyskim. Drużyna, którą ciągnie Robert Lewandowski, nie jest tak silna, jak pozostali z tego koszyka - twierdzi dziennik "Blesk".
Komentarze