Reklama

Wiemy, kiedy będą oddawane nowe odcinki trasy ekspresowej S17. Sprawdź daty

Już tylko miesiące dzielą nas od oddania do użytku pierwszych nowych odcinków drogi S17 Lublin - Warszawa. Dziś przejazd przez plac budowy jest długotrwały i uciążliwy. Pierwsze wytchnienie już na wiosnę.

Paweł Puzio
29.11.2018 12:17

Wiemy, kiedy będą oddawane nowe odcinki trasy ekspresowej S17. Sprawdź daty — *Budowa S17*

Autor: GDDKiA

Przypomnijmy, że dziś drogowcy uwijają się na siedmiu odcinkach S17 pomiędzy węzłami: Lubelska i Kurów Zachód. W sumie w budowie jest ok. 95 km trasy łączącej stolicę z Lublinem. – Łączny koszt całkowity budowy S17 pomiędzy węzłami Lubelska i Kurów Zachód to ponad 3,5 mld zł, z czego dofinansowanie z UE to ok. 1,8 mld zł – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Drogowcy nie chcą mówić o konkretnych datach, ale dwa pierwsze odcinki od Kurowa w kierunku Garwolina, czyli do granicy województw lubelskiego i mazowieckiego, powinny być oddane do użytku na wiosnę 2019.

Po pierwszym z nich, od granicy województw do węzła Skrudki, o długości 20 km, kierowcy pojadą już 25 kwietnia przyszłego roku. Ten fragment buduje firma PORR. Jego koszt to 609 mln złotych.

Drugi odcinek S17 Skrudki - Kurów Zachód, o długości 13 km, ma być ukończony do 19 maja 2019 roku. Jego koszt to 271 mln zł. Budowa obu odcinków zaczęła się jesienią 2015 roku.

Co pozostałymi odcinkami? Kierowcy na rok muszą uzbroić się w cierpliwość. Fragment od granicy województw do Gończyc (dł. 13 km), wykonywany przez Budimex, ma być gotowy w połowie 2019. Kolejny to Gończyce – Garwolin, o długości 12,2 km, także Budimex, również ma być oddany w połowie 2019.

W IV kwartale przyszłego roku mają być oddane pozostały trzy odcinki S17, od końca obwodnicy Garwolina do węzła Lubelska pod Warszawą. Najmniej czasu ma Strabag odpowiadający za budowę 8,7-kilometrowej obwodnicy Kołbieli. – Chcielibyśmy, aby pod koniec przyszłego roku obwodnica była przejezdna, co najmniej po jednej jezdni. Kierowcy ominą kłopotliwe rondo w Kołbieli – dodaje Krzysztof Nalewajko.