KMŻ Lublin nie ma gdzie sparować i trenować

Nic z tego nie wyszło. O treningach na jakimkolwiek torze \"Koziołki” też mogą na razie zapomnieć, choć po tym jak mróz i śnieg zaczęły ustępować myślano o jeździe na obiekcie w Rzeszowie lub Tarnowie. Ale teraz oba są przysypane białym puchem. Co dalej z przygotowaniami? – Rozgrywki inaugurujemy w połowie kwietnia, więc mamy jeszcze trochę czasu i możemy wstrzymać się z ruchami – odpowiada Dariusz Sprawka, prezes Lubelskiego Węgla KMŻ. – Myślę, że w połowie przyszłego tygodnia podejmiemy decyzję co robić. Sytuacja jest trudna. Nasz tor jest pod grubą warstwą śniegu. Podejrzewam, że do końca marca ze względu na zapowiadane niskie temperatury nic nie będziemy mogli z tym zrobić – dodaje. Szef klubu z Al. Zygmuntowskich nie wyklucza, że część zawodników wyjedzie na południe Europy, np. do Gorican w Chorwacji, żeby poćwiczyć indywidualnie. – Ale i tam pojawiły się problemy z zimą. Wiemy to od Andrieja Kudriaszowa, który trenował tam tylko przez dzień i musiał wracać. Po prostu wszyscy musimy się uzbroić na razie w cierpliwość. Zobaczymy też jak do tego problemu podejdzie żużlowa centrala – podkreśla Sprawka. Wiadomo już, że w tym sezonie w kadrze lublinian będzie tylko jeden junior – Mateusz Łukaszewski. Drugiego młodzieżowca klub zamierza wypożyczać na dany mecz z PGE Marmy Rzeszów. W grę wchodzą Marco Gaschka i Łukasz Kret. Pierwszy mecz sezonu 2013 zostanie rozegrany w Lublinie 14 kwietnia. Rywalem KMŻ będzie MDM Polcopper Ostrovia Ostrów Wielkopolski. GKSŻ oficjalnie poinformowała też, że przełożony z 1 kwietnia wyjazdowy mecz \"Koziołków” z Wybrzeżem Gdańsk odbędzie się 19 maja.