Pogoń Siedlce – Wisła Puławy 1:1. Zadowoleni z punktu

W pierwszej połowie obie drużyny oddały kilka strzałów, ale bramkarze nie mieli zbyt wiele pracy. Jako pierwszy do siatki musiał sięgnąć Jacek Kozaczyński w 20 minucie. Wówczas po rzucie rożnym piłkę przedłużył Mikołaj Skórnicki i doszedł do niej Konrad Nowak, który strzałem głową otworzył wynik. Tuż przed przerwą gospodarze coraz bardziej naciskali. Najpierw Rafał Kosiec pomylił się nieznacznie, a po chwili do wyrównania doprowadził Adrian Dziubiński. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Marcin Stromecki, a Dziubiński przejął piłkę w polu karnym i z bliska wpakował ją do siatki. Tuż po zmianie stron najpierw szansę miał Szymon Martuś, ale jego uderzenie zdołał obronić bramkarz Pogoni. W odpowiedzi w boczną siatkę przymierzył Dziubiński. Druga odsłona to przewaga przyjezdnych i kilka kolejnych okazji. W końcówce Konrad Nowak huknął z 25 metrów, ale nie zaskoczył Kozaczyńskiego. W doliczonym czasie gry miejscowi postraszyli Nazara Penkowca, bo po dośrodkowaniu Mariusza Dzienisa piłki o mały włos nie przejął Adam Czerkas. – Z jednego punktu jesteśmy zadowoleni. Patrząc jednak na przebieg meczu to mamy lekki niedosyt, bo można było ugrać więcej. Druga połowa przebiegała pod nasze dyktando, jednak kilka razy bardzo dobrze zachował się bramkarz rywali. Szkoda też szans z pierwszej odsłony, bo ze dwie powinny zakończyć się jeszcze bramkami. Czy zagramy w środę ze Stalą Stalowa Wola? Na razie trudno powiedzieć. Boisko jest bardzo zmrożone, a prognozy na najbliższe dni nie są najlepsze. Dlatego wszystko jest możliwe – mówi drugi trener „Dumy Powiśla” Marek Nowak. Pogoń Siedlce – Wisła Puławy 1:1 (1:1) Bramki: Dziubiński (44) – K. Nowak (20). Pogoń: Kozaczyński – Kwiatkowski, Marcin Nowak, Urbański, Kosiec, Dzienis, Rodak, Stromecki (67 Jędrzejczyk), Dziubiński (78 Augustyniak), Wójcik (46 Czerkas), Ekwueme. Wisła: Penkowec – Gawrysiak, Skórnicki, Jakubiec, Budzyński, Charzewski (66 Nowosielski), Wiącek, Maksymiuk, Marek Nowak (71 Pożak), Martuś (71 Giza), K. Nowak. Żółte kartki: Stromecki, Rodak, Urbański (Pogoń). Sędziował: Leszek Gawron (Mielec). Widzów: 800.