Wprawdzie prowadził on już zespół w meczu z AZS UJ Kraków, ale wówczas było to tylko zastępstwo przebywającego na zwolnieniu Piotra Mazurkiewicz. Na początku kwietnia klub zakomunikował jednak, że Gieroba zostaje pełnoprawnym szkoleniowcem. Nowy trener wprowadził kilka zmian w składzie, które przyniosły pozytywny efekt, a Górnik rozbił głównego rywala do mistrzostwa 4:2. Błyszczała zwłaszcza Emilia Zdunek, autorka dwóch bramek.
Gorzej spisał się inny z naszych przedstawicieli w Ekstralidze – AZS PSW Biała Podlaska. Spotkanie z Olimpią Szczecin było dla akademiczek ostatnią szansą na włączenie się do walki o awans do czołowej szóstki. Niestety, podopiecznym Michała Kwietnia tego dnia wychodziło bardzo mało. Wprawdzie do przerwy udawało im się remisować dzięki trafieniu w doliczonym czasie gry Klaudii Lefeld. Po zmianie stron szczecinianki były dużo bardziej skuteczne i w 68 min prowadziły już 3:1. W 78 min Ewa Cieśla zdobyła z rzutu karnego kontaktową bramkę, ale na więcej bialczanek tego dnia już nie było stać.
Medyk Konin – Górnik Łęczna 2:4 (1:1)
Bramki: Chudzik (28), Zając (71) – Zdunek (43, 61), Matysik (65), Sikora (84)
Medyk: Busch – Maskiewicz, Sałata (9 Helinska), Lukas, Zając, Kaletka (72 Majda), Gedgaudaite, Pakulska (86 Chudy), Chudzik, Gawrońska, Kopińska.
Górnik: Kowalska – Dyguś, Górnicka, Balcerzak, Jelencić, Guściora, Matysik, Sikora (90+1 Materek), Zdunek (77 Kamczyk), Grabowska, Grzywińska.
Sędziowali: Figura-Łyżwa. Widzów: 500.
AZS PSW Biała Podlaska – Olimpia Szczecin 2:3 (1:1)
Bramki: Lefeld (45+1), Cieśla (78 z karnego) –Ratajczyk (5), Hryb (61), Bohm (68).
Biała Podlaska: Snopczyńska – Sosnowska, Michalska (75 Stasikowska), Edel, Niedbała, Wołos, Cieśla, Karplyuk, Gąsieniec, Lefeld, Płoska (60 Dranouskaya).
Olimpia: Pastusiak – Sirant, Grosicka, Łaniewska (85 Litwiniec), Bińkowska, Bohm, Michalczyk, Shahbazyan, Ratajczyk, Radochońska (61 Brodzik), Hryb (68 Sudyk).
Żółte kartki: Karplyuk, Lefeld, Michalska. Czerwona kartka: Karplyuk (68 min za drugą żółtą). Sędziowała: Wosiewicz (Krosno). Widzów: 200.
Komentarze