Wisła Puławy - Orlęta Radzyń Podlaski 4:2

Wysoką formę po raz kolejny potwierdził Konrad Nowak. Najlepszy snajper drugiej ligi wschodniej zapisał na swoim koncie trzy bramki. Ostatnią dla Wisły dołożył Szymon Martuś. Ze względu na uraz Mikołaja Skórnickiego, czerwoną kartkę Rafała Kursy oraz brak potwierdzenia do gry Amerykanów: Jasona Gorskiego i Christophera Edwardsa trener Jacek Magnuszewski musiał nieco eksperymentować ze składem. W efekcie ponownie na środku obrony zawody rozpoczął występujący zazwyczaj na lewej stronie defensywy Michał Budzyński. Z kolei na jego pozycji zagrał Sebastian Orzędowski. - Musiałem sprawdzić niektórych graczy na nowych pozycjach z powodu naszych kłopotów kadrowych. Sebastian grał już na boku obrony i w tygodniu, podczas treningów także był ustawiany w tym miejscu. Jak oceniam mecz z Orlętami? Rywale podeszli do spotkania bardzo ambicjonalnie, dlatego cieszy zwycięstwo. Dobrze wyglądaliśmy w ofensywie i ważny jest fakt, że podtrzymaliśmy rytm meczowy. Z drugiej strony często przeciwnik grał bardzo ostro i odczuli to dwaj moi gracze: Mateusz Gawrysiak i Piotr Charzewski, którzy doznali kontuzji. Popełniliśmy też sporo prostych błędów i w zasadzie obie stracone bramki to efekt naszych pomyłek - przekonuje trener Jacek Magnuszewski W środę ekipa z Puław powinna zagrać derby z Motorem Lublin, ale wszystko wskazuje na to, że po raz kolejny spotkanie zostanie przełożone. Ostateczna decyzja na ten temat ma zapaść w poniedziałek. Wisła Puławy - Orlęta Radzyń Podlaski 4:2 Bramki dla Wisły: K. Nowak 3, Martuś. Wisła: Penkowec - Gawrysiak, Jakubiec, Budzyński, Orzędowski, Pożak, Wiącek, Maksymiuk, Nowosielski, K. Nowak, Giza oraz Gorskie, Kwiatkowski, Kursa, M. Nowak, Charzewski, Martuś.