– Myślałem, że ostatnie dni wakacji poświęcę na organizację roku szkolnego. Tymczasem dostałem listownie uchwałę Zarządu Powiatu Chełmskiego o unieważnieniu konkursu – mówi Dariusz Sułkowski. – Byłem kompletnie tym zaskoczony. Uchwała była bez uzasadnienia i łamie Prawo oświatowe „Kandydata na stanowisko dyrektora szkoły lub placówki wyłania się w drodze konkursu. Kandydatowi nie można odmówić powierzenia stanowiska dyrektora.” (art. 63 ust. 10 ustawy Prawo oświatowe) – cytuje Sułkowski.
Zarządzane przez powiat liceum w Dubience nie ma ostatnio dobrej passy. Mimo, że od 20 lat są tam klasy o profilu Straż Graniczna, a od 2013 o profilu wojskowym to szkoła ma ciągły problem z naborem i słabe wyniki matur. Na rok szkolny 2019/20 zapisało się tylko 30 chętnych do dwóch klas. Nie pomaga też rotacja na dyrektorskich stanowiskach – w ciągu ostatnich 10 lat liceum kierowało czterech dyrektorów.
– Byłem dyrektorem tego liceum w latach 2003-2006. Doskonale znam problemy szkoły. Przygotowałem też plan naprawczy, żeby liceum stanęło na nogi. Dlatego wystartowałem w konkursie – mówi Dariusz Sułkowski.
Dlaczego dyrektorski stołek w liceum w Dubience zostanie nieobsadzony? – Już w trakcie konkursu miałem wątpliwości. Dotyczyły złożonych przez kandydatów dokumentów. Pan Sułkowski nie posiadał wymaganej przez nas poświadczonej kopii oceny dorobku zawodowego. Dlatego nie podpisałem protokołu z posiedzenia komisji konkursowej – tłumaczy Jerzy Kawiatkowski, wicestarosta chełmski.
– Ale przecież zgodnie z prawem, jako wizytator kuratorium jestem zwolniony ze spełnienia tego wymogu – ripostuje Sułkowski. I przypomina: – W Chełmie w takiej sytuacji był Zbigniew Niderla, który ostatnie lata pracował na stanowisku wojewódzkiego koordynatora ds. innowacji w edukacji w Kuratorium Oświaty w Lublinie. I został dyrektorem II LO.
Uchwała nr 134 z 22 sierpnia 2019 unieważniła konkurs na dyrektora liceum w Dubience, zarządzając jednocześnie ponowne jego ogłoszenie. Podpisał ją starosta Piotr Deniszczuk, wicestarosta Jerzy Kwiatkowski, Bogusław Kudyba, Dorota Łosiewicz i Grażyna Szykuła.
– Jestem bardzo rozczarowany tą sytuacją. Kilka dni przed konkursem starosta Kwiatkowski spotkał się z rodzicami i nauczycielami w Dubience. To mogło mieć wpływ na atmosferę w szkole – przypuszcza Sułkowski. – Bez szybkich i skutecznych działań to liceum upadnie – przewiduje.
Komentarze