AMSPN Hetman Zamość – Victoria Żmudź 3:0

– Mecz ułożył nam się bardzo dobrze, bo już w pierwszej akcji strzeliliśmy bramkę – mówi Robert Wieczerzak, trener AMSPN Hetman – Później przez cały czas kontrolowaliśmy sytuację. Victoria zagroziła nam poważnie tylko dwa razy. Szkoda jedynie, że byliśmy nieskuteczni, bo mieliśmy jeszcze z siedem lub osiem stuprocentowych okazji strzeleckich. Ale najważniejsze są trzy punkty. Kibiców zamojskiej drużyny powinien ucieszyć też fakt, że po raz pierwszy w tej rundzie zagrała na zero z tyłu. W poprzednich dwóch meczach, z rezerwami Bogdanki i Orionem Niedrzwica Duża, AMSPN Hetman dał sobie wbić w sumie trzy gole. W spotkaniu z Victorią Patryk Dobromilski zachował już czyste konto, a jego koledzy z pola znaleźli drogę do siatki rywala. Łupem bramkowym podzielili się Przemysław Gałka i Michał Rajtar. Ten pierwszy, autor dwóch trafień, potwierdza tym samym, że jest w bardzo dobrej formie i powinien sięgnąć w tym sezonie po koronę króla strzelców lubelskiej IV ligi. Dla zamościan było to czternaste w tym sezonie zwycięstwo w lidze. W kolejnym meczu zmierzą się na wyjeździe z Ruchem Ryki. Zajmująca przedostatnie miejsce w tabeli Victoria, dla której porażka z liderem była raczej wkalkulowana. – Przed meczem z Hetmanem mieliśmy jakieś małe nadzieje na sprawienie niespodzianki, ale zostały one bardzo szybko rozwiane, bo straciliśmy bramkę w 30 sekundzie. To zupełnie podcięło nam skrzydła – mówi Piotr Moliński, trener zespołu ze Żmudzi. Szansy na pierwsze tej wiosny punkty beniaminek poszuka teraz w spotkaniu u siebie z Lewartem Lubartów. – Nareszcie wracamy na swoje boisko. Obiekt czeka jeszcze na weryfikację LZPN, ale do soboty wszystko będzie gotowe. Mam tylko nadzieję, że nie powtórzy się historia z jesieni, kiedy właśnie Lewartowi zepsuliśmy powrót na jego boisko wygrywając w Lubartowie 4:1. Liczę, że rywale nie wezmą rewanżu i nasza inauguracja będzie udana – podkreśla trener Moliński. AMSPN Hetman Zamość – Victoria Żmudź 3:0 (2:0) Bramki: Gałka (1, 53), Rajtar (19). AMSPN: P. Dobromilski – D. Dobromilski, Mazur, Grela, Wurszt, Kycko (85 Baran), Czady, Sadowski (70 Pliżga), Rajtar, Turczyn (70 Karaszewski), Gałka. Victoria: Wikło – Wagner, Kotowski, Klajda, Leśnicki (81 Jędruszak), Zwolak, Wysokiński (46 Olęder), K. Kiejda, K. Sawa, Rakowiecki (61 Pogorzelec), Ł. Kiejda (86 Kasprzycki). Żółte kartki: Pliżga (A) – Leśnicki, Kotowski (V). Sędziował: Kasiura (Chełm). Widzów: 300.