Patrząc na miejsce w tabeli, mimo gry na wyjeździe faworytami potyczki był zespół „Dzików”. Gospodarze jednak postawili lublinianom bardzo trudne warunki. Po dość wyrównanym początku spotkania w 10 minucie Mateusz Szafrański zagrał świetną piłkę do Jakuba Wankowicza, a ten umieścił ją w bramce miejscowych. Radość gości nie trwała jednak zbyt długo bo cztery minuty później do wyrównania doprowadził Grzegorz Nowak.
W drugiej części spotkania Górnik ruszył odważniej do ataku, a AZS UMCS postawił na grę z kontry. I po jednej z nich w 27 minucie Wankiewicz po raz drugi wpisał się na listę strzelców i jak się okazało ustalił wynik spotkania.
– Wiedzieliśmy, że będzie to bardzo ciężki mecz i aby wygrać musimy być w stu procentach skoncentrowani. Cieszymy się, że wracamy z kompletem oczek. Zaczęliśmy mecz z myślą, aby przede wszystkim nie stracić bramki bo dzięki temu udało nam się tydzień wcześniej pokonać lidera – powiedział po meczu Jakub Wankiewicz, zawodnik AZS UMCS cytowany przez klubowy portal. – Bramkę straciliśmy po zamieszaniu, ale oprócz tego mądrze graliśmy w obronie i wyprowadzaliśmy groźne kontrataki. W drugiej połowie ruszyliśmy po trzy punkty i zaatakowaliśmy przeciwników wyżej. To zaowocowało drugą bramką. Następnie kontrolowaliśmy mecz w defensywie. Chcemy podtrzymać naszą serię zwycięstw. Na koniec rundy czekają nas dwa mecze u siebie. Liczymy na wsparcie naszych kibiców, którzy mieli okazję zobaczyć, że warto pojawiać się na naszych meczach ‒ dodał bohater spotkania z Górnikiem.
Dzięki niedzielnej wygranej akademicy zajmują czwartą lokatę w pierwszej lidze. Kolejne spotkanie „Dziki” rozegrają za dwa tygodnie kiedy zmierzą się z Buskowianką Busko Zdrój.
KGHM Metraco Górnik Polkowice ‒ AZS UMCS Lublin 1:2 (1:1)
Bramki: Nowak (14) – Wankiewicz (10, 27)
Górnik: Duda – Biały, Michalczak, Wolan, Pazio, Sikorski, Danaj, Karpińki, Potocki, Dudka, Wyżga.
AZS UMCS: Adrian Parzyszek Furtak – Michał Ostrowski, Mietlicki, Wankiewicz, Szafrański, Stelmaszuk, Marcin Ostrowski, Ławicki, Sekrecki, Godyński, Wnuk.
Komentarze