AMSPN Hetman Zamość – Janowianka 2:1

AMSPN Hetman znowu nie zachwycił kibiców swoją grą, ale zdobył kolejne trzy punkty, które przybliżają go do III ligi. W meczu z Janowianką gospodarze już po pierwszej połowie prowadzili 2:0. – Spodziewaliśmy się czegoś więcej po liderze i wyszliśmy na tę pierwszą połowę z dużym respektem do niego, a okazało się, że niepotrzebnie – mówi Andrzej Wachowicz, trener Janowianki. – Przez to oddaliśmy inicjatywę gospodarzom i straciliśmy dwa gole po naszych błędach. Pierwsza bramka padła po strzale Krystiana Szury, który wykorzystał podanie Przemysława Gałki trafiając do siatki z bliskiej odległości. Tuż przed przerwą podopieczni trenera Roberta Wieczerzaka podwyższyli wynik po tym jak Rafał Kycko dośrodkował z rzutu rożnego, zaś Kamil Grela wepchnął piłkę do bramki z 5 metrów. Ten sam zawodnik mógł na początku drugiej połowy przesądzić losy spotkania, ale zmarnował stuprocentową sytuację. To podziałało na gości jak zimny prysznic. Po kontaktowym golu Łukasza Piecyka, który wykorzystał sytuację sam na sam z Patrykiem Dobromilskim, Janowianka miała jeszcze ponad pół godziny gry żeby sprawić niespodziankę i urwać punkty liderowi. Nic z tego jednak nie wyszło. Czego zabrakło? – Trochę szczęścia, może też umiejętności, choć muszę pochwalić swoich zawodników, bo na pewno nie zabrakło im w tym meczu ambicji – odpowiada trener Wachowicz. Dla jego zespołu to dziewiąta porażka w tym sezonie, w tym ósma na wyjeździe. Janowianka zdecydowanie lepiej czuje się na swoim boisku, gdzie m.in. ograła w ub. środę silną Omegę Stary Zamość. AMSPN Hetman Zamość – Janowianka Janów Lubelski 2:1 (2:0) Bramki: Szura (18), Grela (39) – Piecyk (57). AMSPN Hetman: P. Dobromilski – D. Dobromilski, Mazur, Grela, Sobczyk, Szura (69 Pliżga), Rajtar, Czady, Turczyn (78 P. Dębicki), Kycko (90 Wurszt), Gałka (60 S. Sadowski). Janowianka: Jacek Duda – Góra, Kurzyna, Mierzwa, P. Sadowski (43 Golec), Gąbka, Jarosław Duda, Miś (58 Szczecki), Kaproń, Piecyk, Chmiel (79 Jakiemczuk). Żółte kartki: Szura, Turczyn (A) – Jarosław Duda, Kaproń (J). Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin). Widzów: 300.