Jutro o godz. 17 zostanie rozegrany zaległy mecz Janowianki ze Spartą

Większe szanse na zwycięstwo ma Janowianka, która w ostatnim meczu wygrała u siebie 1:0 z Lewartem Lubartów. Podopieczni trenera Andrzeja Wachowicza będą więc chcieli pójść za ciosem. Mają ku temu podstawy, bo wiosną, grając na swoim boisku, odprawili już z kwitkiem także trzecią siłę ligi – Omegę Stary Zamość. Tymczasem Sparta zajmuje czwarte miejsce w tabeli i ma pięć punktów więcej niż Janowianka, ale kibice z Rejowca Fabrycznego mogą być zawiedzeni, a działacze klubu zaczynają nawet odczuwać lekki niepokój, bo drużynie idzie jak po grudzie. – Wiosną zdobyliśmy tylko cztery punkty w sześciu meczach, a to stanowczo za mało jak na aspiracje, jakie mieliśmy przed rozpoczęciem rundy rewanżowej – przyznaje Stanisław Kiejda, wiceprezes Sparty. – Najwyższy czas coś zmienić, bo jak tak dalej pójdzie, to dojdzie do sytuacji, że trzecia drużyna jesieni będzie się bronić przed spadkiem do okręgówki – dodaje. Spotkanie Janowianka – Sparta rozpocznie się o godz. 17. Sędziuje Paweł Tucki z Zamościa. Po tym meczu, do rozegrania z 19 kolejki pozostaną jeszcze trzy. Stal Poniatowa zmierzy się z Orionem Niedrzwica Duża w środę, 12 czerwca (godz. 17), a Podlasie II Biała Podlaska z Włodawianką Włodawa prawdopodobnie w czwartek, 13 czerwca. Termin spotkania Lewartu Lubartów z Roztoczem Szczebrzeszyn nie został jeszcze ustalony. W tym ostatnim klubie czekają na nowego trenera. Najpoważniejszym kandydatem do zastąpienia Zbigniewa Ulanowskiego jest Jan Złomańczuk, były szkoleniowiec m.in. Motoru Lublin, Wisły Płock i GKS Bełchatów.