Zarząd i sztab szkoleniowy stawiają w tym sezonie na młodość. Nowa koszykarka ma dopiero 19 lat. Może z powodzeniem występować zarówno jako rzucająca, jak i niska skrzydłowa.
Do tej pory Kośla nie miała okazji sprawdzić się w polskiej ekstraklasie. Ma za to na swoim koncie kilka lat występów w 1. lidze. Od 2017 roku reprezentowała SMS PZKosz Łomianki i z każdym kolejnym sezonem notowała progres. W ostatnich rozgrywkach w każdym z 12 spotkań wychodziła na parkiet w pierwszej "piątce". Zdobywała średnio 10.8 punktu i dokładała do tego 1.3 asysty.
19-latka brała też udział w Mistrzostwach Polski kilku juniorskich roczników – U-14, U-16, U-18 i U-22. Tam broniła barw zespołów: UKS La Basket Warszawa, UKR Trójka Żyrardów, UKS Nowa Wieś i Szkoła Gortata Politechnika Gdańska.
Kośla zakładała już koszulkę z orzełkiem na piersi. W ubiegłym roku razem z kadrą zajęła 10. miejsce na Mistrzostwach Europy do lat 18 w Sarajewie. Była jedną z czołowych zawodniczek "Biało-Czerwonych" – notowała średnio 13 punktów i 1.9 zbiórki.
– Bardzo się cieszymy z pozyskania Emilii. Na pewno szykujemy ją na pozycję nr "2". To jedna z najbardziej utalentowanych polskich zawodniczek w swoim roczniku. Nie miałem jeszcze okazji z nią współpracować na kadrze U-20, co było wynikiem przerwania sezonu. Jednak obserwowałem ją już wcześniej w rozgrywkach pierwszoligowych i meczach U-18. Widać sporo miejsca na progres w jej grze. Wiemy, nad czym będziemy pracować. Chcemy, żeby w ciągu roku stała się ważnym elementem drużyny ‒ mówi trener "Pszczółek" Krzysztof Szewczyk, cytowany przez klubowy portal.
Przypomnijmy, że akademicy mają już zakontraktowanych 8 zawodniczek: Włoszkę Ilarię Milazzo, Rumunkę Elisabeth Pavel, Klaudię Niedźwiedzką, Karolinę Poboży, Zuzannę Sklepowicz, Olgę Trzeciak, Wiktorię Duchnowską oraz Ulianę Datsko. W składzie znajdą się jeszcze co najmniej trzy koszykarki: dwie Amerykanki, które są już blisko porozumienia z klubem oraz młoda, lubelska zawodniczka.
Komentarze