Z lekkim poślizgiem, bo spotkanie z prezydentem zapowiadano w czwartek na godzinę 16.00, rozpoczął się więc na pl. Niepodległości w Chełmie. Na rozległym placu zgromadziło się kilkaset osób. Atmosfera była świąteczna – transparenty – "Lublin wybiera Duda 2020", i biało-czerwone chorągiewki powiewały nad zgromadzomi. Andrzej Duda! - skandowano, gdy prezydent pojawił się na podwyższeniu. Jednym z pierwszych tematów jaki poruszył w swym przemówieniu była oczywiście pandemia koronawirusa.
– Mamy jedną z najlepszych sytuacji pandemicznych w Europie. To jest zasługa mądrych decyzji władz, ale także społeczeństwa. Podczas epidemii koronawirusa pokazaliśmy, że solidarność, to nie jeden przeciw drugiemu, tylko jeden i drugi. Pokazaliśmy to, wspierając się nawzajem – powiedział w czwartek w Chełmie prezydent Andrzej Duda, cytując słowa Jana Pawła II. Prezydent zaznaczył, że liczy się dobre współdziałanie przy wspieraniu inwestycji, które mają być realizowane, pomiędzy większością parlamentarną, rządem i prezydentem.
– Póki ja będę prezydentem, 500+ nie zostanie zniesione – zaznaczył Andrzej Duda, co publiczność przyjęła oklaskami.
Prezydent Duda wspomniał, że jest w Chełmie nieprzypadkowo, bo właśnie w tym mieście będzie otwarta filia Polskiego Funduszu Rozwoju, który jak zaznaczył, wypłaca miliardy złotych do rąk polskich przedsiębiorców, aby uratować ich biznesy, ale przede wszystkim, miejsca pracy – mówił Duda. Prezydent powiedział, że właśnie z tego źródła są wypłaty rzędu 1 mld zł dziennie. Dodał, dla porównania przekop Mierzei Wiślanej to koszt 2 mld zł. – A ta decyzja otworzy nam kolejny port morski.
Zwyciężymy! – skandowali widzowie, gdy żegnając się z oficjelami Andrzej Duda zszedł ze sceny tuż przed godziną 19. Prezydencka kolumna pojechała do siedziby Chełmskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Partyzantów. Własnie tam, już bez obecności widzów i dziennikarzy, prezydent otworzył filię punktu konsultacyjnego Polskiego Funduszu Rozwoju. I to był już ostatni akord pobytu Andrzeja Dudy w Chełmie.
Komentarze