Polonia Przemyśl – Podlasie Biała Podlaska 1:1

Podopieczni Władimira Geworkjana dużo lepiej na wiosnę radzą sobie na wyjazdach. W środę przegrali jednak po raz pierwszy na obcym stadionie (0:1 z Avią Świdnik – red). Lepiej spisali się w sobotę, chociaż po pierwszej połowie w lepszej sytuacji była Polonia. Od pierwszego gwizdka ręce pełne roboty miał bramkarz przyjezdnych Adam Wasiluk. W czwartej minucie Waldemar Jaroch strzelał głową i chociaż golkipera nie było na posterunku to jeden z obrońców wybił piłkę z linii bramkowej. W 13 minucie o gola mogli się pokusić piłkarze z Białej Podlaskiej. Wówczas Paweł Komar uderzał bezpośrednio z rzutu wolnego, ale Paweł Zieliński przeniósł piłkę nad poprzeczką. Kilka chwil później gospodarze dopięli swego i na listę strzelców wpisał się Mateusz Wanat, który huknął z około 20 metrów. Dobrą okazję miał jeszcze Krzysztof Gawłowski, ale nie potrafił podwyższyć prowadzenia ekipy z Przemyśla. Po przerwie szczęście uśmiechnęło się do podopiecznych trenera Geworkjana. Konstantin Burski wykorzystał błąd obrony rywali i 10 m uderzył do siatki. Końcówka spotkania to lepsze szanse Polonii, ale miejscowym nie udało się przechylić szali na swoją korzyść. Duża w tym zasługa także Wasiluka, który poradził sobie z uderzeniami Oresta Hlibkiewicza i Andrija Małyka. Polonia Przemyśl – Podlasie Biała Podlaska 1:1 (1:0) Bramki: Wanat (19) – Burski (57). Polonia: Zieliński – Siwy, Jaroch, Policht, Sokil (86 Sedlaczek), Gawłowski (67 Malyk), Sobol, Kazek, Walaszczyk, Hlibkiewicz, Wanat. Podlasie: Wasiluk – Burski, Adamik, Komar, Jaszczyński, Szpański 4, Lesiuk (86 M. Paczkowski), Iwańczuk (62 Ł. Paczkowski), Jesionek, Biegajło (74 Wiraszka), Gawroński. Żółte kartki: Policht, Walaszczyk – Adamiuk. Sędziował: Łukasz Strzępek (Rzeszów). Widzów: 50.