Orzeł Przeworsk – Avia Świdnik 0:3, udany rewanż

Wysoka porażka z Orłem całkowicie rozbiła zespół Tadeusza Łapy w końcówce minionej rundy. \"Żółto-niebiescy” mieli bić się o awans do II ligi, ale po tej wpadce zaczęli gubić punkty i marzenia o promocji trzeba było szybko odłożyć do następnego sezonu. W sobotę przyszedł czas na rewanż. Od początku spotkania w Przeworsku groźniejsi byli gospodarze. Kilka szans miał Michał Słysz, ale nie zdołał zaskoczyć Łukasza Gieresza. Bramkarz Avii dobrze spisał się także przy uderzeniu Mateusza Kocura. Drużyna ze Świdnika postraszyła rywali strzałem z rzutu wolnego Adriana Ligienzy, a także uderzeniem Wojciecha Białka. Oba nie przyniosły jednak ani jednego gola. Worek z bramkami rozwiązał się tuż przed zakończeniem pierwszej części zawodów. Najpierw niewiele do szczęścia zabrakło Bartłomiejowi Mazurkowi. Po chwili kontra przyjezdnych dała im prowadzenie. W pole karne wpadł Białek i posłał piłkę obok bramkarza przeciwników, w kierunku bramki, ale dopadł do niej jeszcze Konrad Tarkowski i wślizgiem wpakował do siatki. Kilkadziesiąt sekund później było praktycznie \"pozamiatane”. Mazurek zaliczył asystę, a Białek swojego 10 gola na wiosnę i goście mogli schodzić do szatni w dużo lepszych humorach. Po przerwie popularny \"Biały” powiększył swój dorobek o jeszcze jedno trafienie, kiedy wykorzystał dośrodkowanie Tomasza Lenarta i ustalił wynik na 0:3. Orzeł nie miał po zmianie stron za wiele do powiedzenia, a podopieczni trenera Łapy mogli zdobyć jeszcze kilka bramek. Zabrakło im jednak zimnej krwi pod bramką rywali i ostatecznie musieli się zadowolić trzema trafieniami. Orzeł Przeworsk – Avia Świdnik 0:3 (0:2) Bramki: Tarkowski (43), Białek (44, 66). Orzeł: Drzystek – Jarosz, Vaskovets, Mazur, Kowal, Kocur (70 Bukała), Zięba, Sykała, Pilecki (64. Wojtowicz), Lech, Słysz (70 Rzeźnik). Avia: Gieresz – Majewski, Kozieł (36 Mazurek), Matyjewski, Lenart, Ligenza, Jankowski, Jeleniewski (71 Pranagal), Sadło (67 Krawiec), Tarkowski (85 Wołodko), Białek. Żółte kartki: Jarosz, Vaskovets – Jeleniewski. Sędziował: Witold Kwaśny (Sędziszów Małopolski). Widzów: 300.