Tytani Lublin - Krakow Kings, w sobotę o godz. 14

Dla podopiecznych Delaine Swensona będzie to pożegnanie z rozgrywkami pierwszej ligi. Lublinianie stracili już szanse na awans do fazy play-off, a jedyną niewiadomą jest to, czy zajmą trzecie czy czwarte miejsce. Nie skutkuje to jednak żadnymi konsekwencjami, bo w tym sezonie z pierwszej ligi nikt nie spada. – Będzie to dla nas mecz o honor. Chcemy zmazać plamę, jaką daliśmy w Krakowie, kiedy wyraźnie przegraliśmy. Na pewno damy z siebie wszystko – powiedział na oficjalnej stronie ligi Andrzej Jakubiec, rozgrywający Tytanów. Dla przyjezdnych spotkanie w Lublinie będzie przygotowaniem do fazy play-off, w której w pierwszej rundzie zmierzą się z Husarią Szczecin. – Trener zdecydował, że wystąpimy w najmocniejszym składzie. Dokładnie w takim samym jaki tydzień temu skutecznie rywalizował w Płocku. Chcemy wygrać, aby z jak najlepszym bilansem wejść do play-off – skomentował na oficjalnej stronie PLFA Łukasz Pająk, prezes Kraków Kings. – Nasi rywale na pewno będą dużo więcej podawać niż w spotkaniu, które 8 czerwca odbywało się w ekstremalnych warunkach w Krakowie. Jestem przekonany, że Tytani będą podbudowani bardzo dobrym występem w nieznacznie przegranym meczu z Lowlanders – dodał Pająk. Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 14. Organizatorzy jak zwykle zapewniają dodatkowe atrakcje dla widzów. Nie zabraknie występów cheerleaderek z grupy Perełki Tytanów oraz zabaw dla dzieci.