Lutnia Piszczac zamiast Huczwy Tyszowce w IV lidze

To już pewne. Po kilku sezonach gry na IV-ligowym froncie Huczwa Tyszowce żegna się z tą klasą rozgrywkową pomimo, że drużyna trenera Jacka Paszkiewicza nie miała problemów żeby utrzymać się w zmaganiach na boisku. O degradacji zespołu przesądził proces licencyjny, którego borykający się z problemami finansowymi klub nie przeszedł pozytywnie. – Huczwa na sto procent nie zagra w nadchodzącym sezonie w IV lidze – potwierdza Konrad Krzyszkowski, wiceprzewodniczący Wydziału Gier Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. – Klub z Tyszowiec walczy teraz o przyznanie licencji na występy w klasie okręgowej. Czy ma szansę ją dostać? Najważniejsze, że przedstawił porozumienie dotyczące spłaty zaległości finansowych, więc myślę, że tak. Miejsce Huczwy w IV lidze zajmie Lutnia Piszczac, która zakończyła rozgrywki na piętnastej lokacie. – Będące wyżej rezerwy Podlasia Biała Podlaska nie mogą dalej grać w tej lidze, bo zabrania tego regulamin PZPN. Dlatego zostaje Lutnia, a jedynym spadkowiczem jest w tej sytuacji Włodawianka Włodawa – tłumaczy Krzyszkowski. I choć oficjalny komunikat związku w tej sprawie ma się ukazać dopiero wkrótce to w Piszczacu już mogą się jednak cieszyć z utrzymania. – Lutnia musi jeszcze otrzymać licencję, ale w jej przypadku to tylko formalność. Tak samo wygląda sprawa z czterema beniaminkami, którzy uzupełniają teraz niezbędną dokumentację – opowiada wiceprzewodniczący WG LZPN. Oprócz tego, kto zagra w najbliższym sezonie w IV lidze wyjaśniło się również, że rozgrywki ruszą w weekend 10-11 sierpnia. Dzięki temu żadna z kolejek nie odbędzie się w środku tygodnia. Pierwotnie LZPN dopuszczał też wersję z jedną serią gier w środę. Wówczas liga ruszyłaby nieco później, 15 sierpnia. – Ale kluby tego nie chciały. Wolą zacząć wcześniej, ale uniknąć rozgrywania spotkań środowych. Myślę, że w przyszłym tygodniu opublikujemy już szczegółowy terminarz rundy jesiennej – zapowiada Krzyszkowski.