Wisła Puławy pokonała w sparingu Radomiaka Radom 2:1

We wczorajszym spotkaniu goście kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń praktycznie od pierwszego do ostatniego gwizdka. W pierwszej połowie trafili do siatki rywali tylko raz, chociaż powinni zdobyć przynajmniej trzy gole. Na listę strzelców wpisał się jeden z nowych piłkarzy: Paweł Zabielski sprowadzony z MKS Mielnik. 20-latek wykorzystał dośrodkowanie Iwana Litwiniuka i głową posłał piłkę do siatki. Jeszcze przed przerwą dwie świetne okazje na podwyższenie prowadzenia przyjezdnych miał Piotr Nowosielski. Były gracz Świtu Nowy Dwór dwa razy stawał oko w oko z bramkarzem rywali, ale oba pojedynki przegrał. Po zmianie stron chociaż trener Magnuszewski wystawił praktycznie drugą jedenastkę obraz gry nie uległ znaczącej zmianie. Nadal lepsza była Wisła i miała też kolejne dobre sytuacje. Swoją spokojnie wykorzystał Szymon Martuś. W ślady kolegi nie poszli jednak Dawid Pożak i Paweł Jabkowski. Ten pierwszy przymierzył w poprzeczkę, a po uderzeniu drugiego obrońcy ekipy z Radomia wybili piłkę z linii bramkowej. W samej końcówce gospodarzom udało się zaliczyć kontaktowe trafienie po rzucie rożnym i wielkim zamieszaniu w polu karnym \"Dumy Powiśla”. – Wypadliśmy w Radomiu całkiem nieźle. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie dominowaliśmy i zasłużenie wygraliśmy to spotkanie. Stworzyliśmy sobie bardzo dużo sytuacji, jedyne czego można żałować to właśnie kiepskiej skuteczności. Przed rokiem przegraliśmy tutaj w sparingu 2:4, ale czy to oznacza, że teraz jesteśmy mocniejsi? Wydaje się, że po prostu mamy bardziej wyrównany skład, bo po przerwie też nasza gra wyglądała dobrze. Rywal zdobył dziwnego gola po stałym fragmencie gry, po za tym jakoś szczególnie nam nie zagrażał – ocenia trener \"Dumy Powiśla” Jacek Magnuszewski. Ostatni sprawdzian przed rozgrywkami Pucharu Polski wypadł dla Wisły bardzo dobrze. W ramach rundy przedwstępnej puławianie zmierzą się u siebie z Pogonią Sieldlce. Zawody zostaną rozegrane w sobotę o godz. 17. Radomiak Radom – Wisła Puławy 1:2 (0:1) Bramki dla Wisły: Zabielski, Martuś. Wisła: Penkowec – Edwards, Pielach, Siwak, Budzyński, Zabielski, Maksymiuk, Wiącek, Litwiniuk, Nowosielski, Nowak oraz Gorskie, Jakubiec, Kwiatkowski, Charzewski, Jabkowski, Wiejak, Popławski, Pożak, Martuś.