Podlasie Biała Podlaska rozpoczęło przygotowania do nowego sezonu w kiepskiej atmosferze

Piłkarze czekają też na spłatę zaległych pieniędzy. Jeżeli działaczom nie uda się szybko dojść do porozumienia z zawodnikami to w nowych rozgrywkach Podlasie może dysponować nieco gorszym składem. Na razie zanosi się na odejście Pawła Komara, który na 95 procent wyląduje w Orlętach Radzyń Podlaski. – Transfer Pawła jest bardzo blisko. Szkoda, bo był naszą czołową postacią. Uważam nawet, że powinien spróbować swoich sił w wyższej lidze niż trzecia, bo na pewno ma ku temu umiejętności. Czy zanosi się na kolejne odejścia? Trudno w tej chwili powiedzieć. Na pewno atmosfera nie jest obecnie najlepsza i brakuje nam przede wszystkim stabilizacji. Zawodnicy nie wiedzą po prostu, na czym stoją. Wszyscy wierzą, że zaległości zostaną wkrótce spłacone, ale piłkarze mają obawy, jak to wszystko będzie funkcjonowało w kolejnych rozgrywkach. Stąd pojawiają się głosy, że kilku kolejnych graczy będzie się rozglądać za innymi klubami. Na razie trzeba jednak cierpliwie czekać na rozwój wydarzeń – mówi trener Ryszard Więcierzewski. Jeszcze kilka tygodni temu mówiło się, że ekipa z Białej Podlaskiej może nawet zrezygnować z gry w III lidze. Teraz wydaje się, że nie ma już takiego zagrożenia. – Moim zdaniem na pewno będziemy w nowym sezonie występowali na trzecim froncie. Czekamy też na walne zebranie, które odbędzie się 30 lipca. Ono powinno sporo wyjaśnić. Do tego czasu na pewno nie będzie jednak łatwo przygotowywać się do sezonu. W niedzielę mieliśmy zagrać pierwszy sparing, ale właśnie ze względu na trudną sytuację klubu zdecydowaliśmy się go odwołać. Chcieliśmy zasygnalizować, że mamy problemy i przydałaby się pomoc – dodaje trener Więcierzewski. Mimo kłopotów wśród piłkarzy, którzy wznowili treningi z Podlasiem byli: bramkarz Adam Wasiluk i kapitan drużyny Tomasz Gawroński.