Port Lotniczy Lublin bez wiceprezesa. Krzowski przeszedł do PAŻP

Krzowski był jednym z pracowników portu z najdłuższym stażem. Pracę w zarządzie PLL rozpoczął w 2004 roku. - Nie będę ukrywał, że była to dla mnie przygoda życia. Przez cały ten czas wierzyłem, że uda nam się pokonać wszelkie przeszkody i z pomocą ludzi dobrej woli zbudujemy lotnisko, tak potrzebne w rozwoju naszego województwa - mówi Krzowski i dodaje, że w nowym miejscu pracy nadal będzie ściśle współpracował z lubelskim portem. Jako przyczyny odejścia podaje fakt, że propozycja z PAŻP była bardzo atrakcyjna, tłumaczy to także względami rodzinnymi, gdyż od ponad 10 lat dojeżdżał do Lublina z Warszawy, gdzie mieszka. - Wybrałem odpowiedni moment, audyt certyfikujący potwierdził bardzo dobre przygotowanie naszego lotniska do działalności operacyjnej, wypadliśmy najlepiej w Polsce - tłumaczy. Prezes PLL Krzysztof Wójtowicz podziękował byłemu już wiceprezesowi za lata współpracy. - Żałuję, że odchodzi doświadczony współpracownik, ale rozumiem przesłanki i jestem pewien, że będziemy mieli odtąd sprzymierzeńca w ważnej dla nas lotniczej instytucji - mówi Wójtowicz. Zarząd portu pozostanie obecnie w jednoosobowym składzie, na co pozwala statut spółki. Ewentualną decyzję o powołaniu nowego członka zarządu podejmie rada nadzorcza.