Konrad Czerniak znowu nie będzie zadowolony ze swojej postawy podczas mistrzostw świata w pływaniu. Po porannym występie w eliminacjach na 100 m kraulem wszyscy byli dobrej myśli. W końcu Polak osiągnął świetny czas 48,50 sekundy. Niestety w wieczornym półfinale na tym dystansie spisał się dużo gorzej.
31.07.2013 18:10
(JACEK ŚWIERCZYŃSKI)
Podopieczny trenera Bartosza Kizierowskiego spóźnił nieco start, ale szybko nadrobił zaległości i płynął w czołówce.
Po 50 metrach był na czwartej pozycji i wydawało się, że spokojnie będzie się liczył w walce o finał.
Niestety później zawodnika Wisły Puławy minęli... wszyscy rywale. I ostatecznie dotarł on do mety jako ostatni z kiepskim wynikiem 48,78.
Po drugim wyścigu półfinałowym okazało się, że Czerniak uzyskał lepszy rezultat jedynie od jednego przeciwnika: Filippo Magniniego z Włoch, który osiągnął 49,12.
Najlepszy przed decydującą walką o medale okazał się reprezentant USA Nathan Adrian - 47,95. Jako ostatni zakwalifikował się Włoch Luca Dotto - 48,46.
Puławianinowi została jeszcze jedna szansa na pozytywne zakończenie mistrzostw świata w Hiszpanii.
W piątek wystartuje na swoim koronnym dystansie 100 m stylem motylkowym.
SREBRO KORZENIOWSKIEGO
Naszej pierwszej, poważnej medalowej szansy na MŚ w Hiszpanii nie zmarnował w środę Paweł Korzeniowski, który wywalczył srebrny medal na 200 m stylem motylkowym, z czasem 1.55,01.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze