Wliczając rozgrywki ligowe, mistrzynie Polski smaku zwycięstwa nie zaznały juz od trzech spotkań. Na szczęście dla lublinianek rywalizacja w ćwierćfinale Pucharu Polski składa się z dwóch spotkań.
- Wszystko wskazuje na to, że rewanż odbędzie się w Lublinie na początku marca. Najprawdopodobniej mecz ligowy rozegramy 1 marca, a ćwierćfinał pucharu dzień później. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły - informuje na oficjalnej stronie klubu kierownik MKS Selgros Edyta Danielczuk.
Początek spotkania należał zdecydowanie do przyjezdnych, które po dziewięciu minutach prowadziły 7:3. Wtedy jednak, w grze ekipy Sabiny Wlodek coś zacięło się i Pogoń zaczęła w błyskawicznym tempie odrabiać straty. Do remisu (10:10) w 20 min doprowadziła była zawodniczka MKS Selgros, Małgorzata Stasiak.
W drugiej połowie zdecydowanie lepsze wrażenie pozostawiły po sobie szczecinianki, które w 40 min prowadziły juz sześcioma bramkami. W końcówce lublinianki próbowały jeszcze odrobić starty, ale niska skuteczność sprawiła, że musiały uznać wyższość Pogoni.
Pogoń Baltica Szczecin - MKS Selgros Lublin 35:30 (15:14)
Pogoń: Płaczek, Shyverska - Cebula 8, Yaschuk 8, Stasiak 6, Królikowska 4, Fornalik 2, Duran 2, Sabała 2, Agova 1, Huczko 1, Stachowska 1, Głowińska. Kary: 8 min.
MKS Selgros: Dżukjewa, Gawlik - Skrzyniarz 10, Wojtas 9, Drabik 3, Nieściaruk 3, Konsur 2, Rola 2, Gęga 1, Mihdaliova.
Sędziowali: Paweł Kaszubski i Piotr Wojdyr. Widzów: 500.
Pozostałe mecze: KKS Polonia Kępno - EKS Start Elbląg 22:42 (12:21). Mecze KGHM Metraco Zagłębie Lubin - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski oraz Vistal Gdynia - Energa AZS Koszalin odbędą się w środę. Rewanże zostały zaplanowane od 16 lutego do 2 marca.
Kamil Kozioł
Komentarze