Omega Stary Zamość – Podlasie Biała Podlaska 0:2. Falstart beniaminka

Gospodarze drogo zapłacili za głupie błędy. Już w drugiej minucie wpadką zaliczył nowy bramkarz beniaminka Sebastian Kowiński, który jakimś cudem nie złapał prostej piłki i dopadł do niej Łukasz Sawtyruk. Napastnik Podlasia po chwili spokojnie wpakował ją do siatki. Kolejne minuty to spokojna gra z obu stron. Bialczanie pilnowali tyłów, a Omega nie była w stanie zdziałać zbyt wiele. Drugi gol to znowu pomyłka miejscowych. Dwóch stoperów zderzyło się ze sobą, a z kolejnego prezentu skorzystał Adam Wiraszka i podwyższył na 2:0 dla gości. – Zapłaciliśmy po prostu frycowe. Dwa takie błędy więcej nie mają prawa się powtórzyć. Ten występ zupełnie nam nie wyszedł, ale się nie załamujemy i już w czwartek powalczymy w Krośnie o pierwsze punkty – mówi drugi trener Omegi Paweł Lewandowski. – Fajnie, że udało się wygrać. Tym bardziej, że rywale praktycznie nam nie zagrozili. Było parę stałych fragmentów gry, ale stuprocentowej okazji nie mieli żadnej – ocenia szkoleniowiec Podlasia Ryszard Więcierzewski. Omega Stary Zamość – Podlasie Biała Podlaska 0:2 (0:1) Bramki: Sawtyruk (3), Wiraszka (62). Omega: Kowiński – Nowosad (68 Bojar), Mikulski, Denis, Luann, Solecki, Kamiński, Andrade (85 Omański), Fulara, Droździel (58 Nizioł), Turczyn. Podlasie: Wasiluk – Szymański (90 Mirończuk), Gawroński, Kacik, Adamiuk, Wiraszka, Jesionek, Litwiniuk (70 Leśniak), Lesiuk, Paszkowski (89 Michalczyk), Sawtyruk (90 Gromysz). Żółte kartki: Denis, Kamiński, Andrade (Omega). Sędziował: Grzegorz Witkowski (Lublin). Widzów: 600.