Nie dla eksportu zawodników

Ma to zapobiec sytuacjom, gdy klub pobierający pieniądze na szkolenie nowych zawodników sprzedaje uzdolnionych młodych ludzi do klubów spoza miasta. – Należy ustalić zasady w sposób jednoznaczny – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Jeżeli zdarza się przypadek, że dwóch utalentowanych piłkarzy poszło poza Lublin, to jestem za tym, żeby tym stowarzyszeniom dotacje odbierać – dodaje. Pierwszeństwo w przejmowaniu takich zawodników miałyby mieć lubelskie kluby. – Spotkamy się ze środowiskiem sportowym, żeby wspólnie ustalić takie zasady współpracy, że w przyszłości utrata zawodników nie będzie obciążała miasta – zapowiada Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta.