AMSPN Hetman Zamość - Stal Kraśnik 4:2, Podlasie zatrzymało Avię Świdnik

W Zamościu gospodarze mieli wszystko pod kontrolą, praktycznie od początku meczu. Już do przerwy dwa razy na listę strzelców wpisal się Przemysław Gałka. Najpierw po pół godzinie gry po rzucie rożnym doszło do sporego zamieszania pod polem karnym Stali. W odpowiednim miejscu znalazł się doświadczony napastnik miejscowych i wpakował piłkę do siatki. W 38 minucie po prostopadłym podaniau od Rafała Kycki Gałka znalazł się w sytuacji sam na sam i spokojnie podwyższył wynik na 2:0. Po zmianie stron nadal atakował Hetman, ale pierwsza kontra ekipy Dariusza Matysiaka zakończyła się kontaktowym trafieniem, autorstwa Mateusza Kłyka. Długo utrzymywał się wynik 2:1, jednak w końcówce kibice obejrzeli trzy kolejne gole. Najpierw strzelił Hubert Czady, a później w odstępie 120 sekund trafiali: Grzegorz Leziak dla zespołu z Kraśnika i ponownie Gałka. - Po porażce w Rzeszowie chcieliśmy się zrehabilitować i przystąpiliśmy do meczu bardzo zmobilizowani. Cieszymy się, że udało się zdobyć trzy punkty. Szkoda, że po przerwie szybko straciliśmy gola. W końcówce było sporo emocji, ale przynajmniej kibice się nie nudzili. Cieszy też fakt, że debiutowało u nas trzech kolejnych juniorów - mówi trener Hetmana Robert Wieczerzak. Podlasie Biała Podlaska - Avia Świdnik 1:1 (0:1) Bramki: Jesionek (90) - Białek (15). AMSPN Hetman Zamość - Stal Kraśnik 4:2 (2:0) Bramki: Przemysław Gałka (30, 38, 81), Czady (78) - Kłyk (52), Leziak (80).