Konrad Czerniak po krótkiej przerwie wrócił do rywalizacji w Pucharze Świata. Od wtorku puławianin walczył z powodzeniem w Singapurze, gdzie raz udało mu się stanąć na podium.
Konrad Czerniak wczoraj w Singapurze wywalczył srebrny medal na 100 m stylem motylkowym (ARCHIWUM KO
Pierwszego dnia imprezy w Singapurze zawodnik Wisły w dwóch próbach nie zapisał na swoim koncie żadnego medalu. Na 50 m stylem motylkowym był piąty, z czasem 23,10 sekundy. Do trzeciej lokaty zabrakło mu jednak niewiele, bo zaledwie 0,47 sekundy. Wygrał Chad Le Clos.
Pływak z RPA mógł się pochwalić wynikiem 22,24. Gorzej Czerniak spisał się na 100 m stylem dowolnym, gdzie nie udało mu się awansować do finału. Walkę o pierwszą ósemkę przegrał dokładnie o 0,2 sekundy. Podczas eliminacji był dziesiąty (48,74). Po złoto sięgnął Rosjanin Wladimir Morozow, który okazał się szybszy od naszego pływaka niemal o trzy sekundy (45,67).
Wczoraj podopieczny trenera Bartosza Kizierowskiego wystartował na swoim koronnym dystansie 100 m stylem motylkowym i na dwukrotnie krótszym dystansie kraulem. W pierwszej konkurencji podczas eliminacji osiągnął 52,54 i awansował do finału z piątym czasem.
Podczas walki o medale Polak stoczył bardzo zacięty bój z z Le Closem. Ostatecznie górą był jednak reprezentant RPA, który dopłynął do mety z rezultatem 50,04. Czerniak był minimalnie gorszy, bo osiągnął 50,09. Na najniższym stopniu podium stanął Tommaso D\'Orsogna z Australii.
Chociaż nie udało się wygrać to widać wyraźnie kolejną zwyżkę formy reprezentanta \"biało-czerwonych”. 50,09 to najlepszy wynik od kilku dobrych miesięcy. Na 100 m motylkiem Polak w poprzednich imprezach osiągał po kolei czasy: 50,66, 50,27 i 50,33.
W drugim wczorajszym występie, na 50 m kraulem najpierw 23-letni puławianin wywalczył siódmą lokatę podczas eliminacji (21,80). W finale mocno się poprawił i osiągnął 21,47. Stawka ponownie była bardzo wyrównana, ale ten rezultat wystarczył jedynie do szóstego miejsca. Wygrał Morozow (20,78), drugi był George Bovell (21,20), a trzecia lokata przypadła Anthony\'emu Ervin\'owi (21,26).
Przypomnijmy, że Czerniak startuje w Pucharze Świata od początku października. W ramach tych zawodów pływał już na basenach w: Rosji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Katarze. Z Singapuru podopieczny trenera Kizierowskiego przeniesie się wkrótce do Japonii. Kolejne zawody zostały zaplanowane na 9 i 10 listopada i odbędą się w Tokyo. 13 i 14 listopada ostatnia imprezy z cyklu Puchara Świata zostanie rozegrana w Chinach.
Łukasz Gładysiewicz
Komentarze