Od razu trzeba przyznać, że nie był to wielki mecz drużyny Grzegorza Bonina. Najważniejsze są jednak punkty, a te pojechały do Chełma.
Od pierwszego gwizdka inicjatywę mieli gospodarze. Podhale nie potrafiło jednak na poważnie zagrozić bramce Jakuba Grzywaczewskiego. A kiedy już miejscowi znaleźli się w dobrej sytuacji, to podejmowali złe decyzje. Kluczowa dla losów spotkania okazała się sytuacja z 35 minuty.
Filip Jakubowski nie tylko sprokurował wówczas karnego po tym, jak faulował Pawła Perduna. Dodatkowo wyleciał jeszcze z boiska. Doskonałej sytuacji, pod nieobecność najlepszego strzelca grupy czwartej Bartłomieja Korbeckiego nie zmarnował Adam Nowak i Chełmianka nie tylko miała prowadzenie, ale także doskonale ustawione spotkanie.
Gospodarze mogli wyrównać jeszcze przed przerwą, ale Mateusz Niedziałkowski przegrał pojedynek z bramkarzem biało-zielonych. Druga połowa? Biało-zieloni długo utrzymywali skromne prowadzenie, chociaż mimo gry w liczebnej przewadze mieli problem, żeby dłużej utrzymać się przy piłce.
W 72 minucie wreszcie poprawili wynik po udanym wejściu rezerwowego Mateusza Boczulińskiego. Były gracz Ogniwa Wierzbica zakończył kontrę przyjezdnych celnym strzałem do siatki.
Podhale szybko złapało kontakt, ale na więcej drużyny gospodarzy nie było już stać. Dzięki temu piłkarze trenera Bonina wygrali drugi mecz na wiosnę. Za tydzień czekają ich derby ze Świdniczanką.
Podhale Nowy Targ – Chełmianka Chełm 1:2 (0:1)
Bramki: Rusjan (76) – Nowak (37-z karnego), Boczuliński (72).
Podhale: Styrczula – Jakubowski, Mirosznik, Michota, Ogorzały (66 Rubiś), Tymosiak, Zielonka (66 Duda), Smajdor, Purcha (73 Homed), Popiela (37 Kozarzewski), Niedziałkowski (73 Rusjan).
Chełmianka: Grzywaczewski – Nowak, Wiatrak, Stępień, Ofiara, Bednara, Marczuk (84 Pendel), Perdun (67 Złomańczuk), Kobiałka (67 Boczuliński), Karbownik (60 Knap), Mroczek.
Czerwona kartka: Jakubowski (Podhale, 35 min, za faul).
Komentarze