W meczu Walii z Polską bardzo ciężko było wskazać faworyta i było to widać na boisku. Mecz od początku nie stał na wysokim piłkarskim poziomie i widać było, że zawodnicy obu zespołów mają w głowach stawkę spotkania. W pierwszej połowie najlepszą okazję w 12. minucie miał Karol Świderski. Napastnik włoskiej Verony nie sięgnął jednak dośrodkowania od Przemysława Frankowskiego. Natomiast w końcówce pierwszej połowy do bramki Wojciecha Szczęsnego trafił Ben Davies. Jednak na szczęście dla Polaków był na minimalnym spalonym.
Na początku drugiej połowy Walijczycy zepchnęli Biało-Czerwonych do głębokiej defensywy. I mogli objąć prowadzenie, ale strzał Kieffera Moora fenomenalną interwencją zatrzymał Szczęsny. Polacy przetrwali napór „Wyspiarzy” i w 65. minucie mieli swoją okazję. Jednak Jakub Kiwior po dobrze bitym rzucie rożnym nie zdołał czysto trafić w piłkę. Z kolei w 90. minucie strzał Roberta Lewandowskiego przeleciał nad poprzeczką.
W dogrywce okazji też nie było zbyt wiele, ale bliżej gola byli Polacy. W 100. minucie po ładnej kontrze piłka trafiła do Jakuba Piotrowskiego. Ten uderzył z około 18. metrów z całej siły, a piłka minimalnie minęła bramkę gospodarzy. Więcej godnych odnotowania okazji już nie było i o awansie na Euro miały zadecydować rzuty karne.
A serii „jedenastek” trafiali wszyscy nasi piłkarze (Lewandowski, Sebastian Szymański, Frankowski, Zalewski i Piątek). Walijczycy byli za to bezbłędni do piątej serii. Wówczas pomylił się Daniel James i awans Polaków na Euro 2024 stał się faktem!
Polska po wygraniu konkursu rzutów karnych w Cardiff została ostatnią, 24. reprezentacją, która zagra na tegorocznych mistrzostwach Europy w Niemczech. Pozostali uczestnicy to gospodarze, Portugalia, Francja, Belgia, Turcja, Hiszpania, Szkocja, Austria, Anglia, Węgry, Słowacja, Albania, Dania, Holandia, Rumunia, Szwajcaria, Serbia, Czechy, Słowenia, Włochy, Chorwacja, Gruzja i Ukraina.
Biało-Czerwoni trafią do grupy D i zmierzą się z z Holandią (16 czerwca o godz. 15.00 w Hamburgu), Austrią (21 czerwca o godz. 18.00 w Berlinie) i Francją (25 czerwca o godz. 18.00 w Dortmundzie).
Walia – Polska 0:0, karne 4:5
Rzuty karne: 0-1 Lewandowski, 1-1 Davies, 1-2 S. Szymański, 2-2 Moore, 2-3 Frankowski, 3-3 Wilson, 3-4 Zalewski, 4-4 Williams, 4-5 Piątek, 4-5 Daniel James – obroniony przez Szczęsnego.
Walia: Ward – Mepham, Rodon, Davies – Roberts (84 Brooks, 112 Broadhead), J. James, Ampadu, Wilson, Johnson (70 James), Williams – Moore.
Polska: Szczęsny – Bednarek (80 Salamon), Dawidowicz, Kiwior – Frankowski, Slisz, Piotrowski (106 Romanczuk), Zieliński (101 Szymański), Zalewski – Lewandowski, Świderski (80 Piątek).
Żółte kartki: J.James, Mepham – Piotrowski, Zalewski.
Czerwona kartka: Mepham (120-za drugą żółtą).
Sędziował: Daniele Orsato (Włochy).
Komentarze